NEWS
Tradycyjnie tuż przed rozpoczęciem sezonu rowerowego Warszawa zaprasza na targi rowerowe, które odbędą się w weekend 13-13.03.2011. W tym roku organizatorzy wracają na stare śmieci - do hali Expo XXI przy ulicy Bema. Team29er też tam będzie - będziemy na bieżąco relacjonować wydarzenia. Szczegóły dalej. Zapraszamy!
Team29er
Add a commentRedakcja prosi wszystkie osoby o słabych nerwach, poniżej 18 roku życia, lubujące pokój na świecie, matki z dziećmi o nie klikanie "czytaj dalej". W skrajnych przypadkach uprasza się o wyłączenie monitora lub opuszczenie strony. Nie zastosowanie się może grozić serią bolesnych zastrzyków. Informujemy jednocześnie, że podczas pisania tego niusa nie ucierpiało żadne zwierzę (choć mało brakowało)...
Michał Śmieszek
Add a comment
O ile w przypadku innych firm prezentacja modelu z rocznym wyprzedzeniem bywa czymś niezwykłym, tak dla Meridy jest czymś zupełnie normalnym. Marka ma w zwyczaju niezwykle wcześnie chwalić się swoimi nowościami, szczególnie tymi na 29" kołach, zatem nie inaczej mogło być w przypadku topowego sztywniaka Big Nine, który pojawi się dopiero w następnym sezonie.
Mateusz Nabiałczyk
Add a commentPrezentację wymienionego w tytule fulla raczej nie sposób nazwać niusem, choćby dlatego, że w wielkokołowych kręgach znany jest od dawna. Zrodził się rzecz jasna za wielką wodą, gdy nad mniejszą wodą zwaną potocznie Bałtykiem nikt jeszcze nawet nie myślał o rowerze na kołach 29"...no dobra, było ich niewielu, ale nie o tym. Po co więc prezentować zakurzonego mamuta? Bardzo aktualne cechy Monka i jego anonimowość w Polsce są wystarczającymi powodami, aby pokazać go szerszej publiczności
Mateusz Nabiałczyk
Add a commentWiększość z nas, cyklotyków, przynajmniej teoretycznie lubi jazdę pod górę, ale jeszcze bardziej lubi kiedy mijamy szczyt i po chwili mamy szeroki uśmiech pełen much. Są jednak tacy którzy preferują wyłącznie pęd powietrza i owady w zębach, a pod górę podjężdżają wyciągiem. Ojciec Wielkie Koło od czasu do czasu przypomina sobie o tej grupie etnicznej....
Michał Śmieszek
Add a commentFirma Ellsworth od zawsze kojarzyła mi się z fullami i...modelem Witness, którego wyląd w chwili pierwszego kontaktu uświadomił mi, jak genialne w swojej prostocie rozwiązania krążą w głowie Tonego, założyciela marki. Ot niby kolejny tandem, ale jakoś wcześniej nie zetknąłem się z dwuosobowym fullem - nic odkrywczego, a jednak... Podobnie rzec można o modelu Enlightenment 29. Niby kolejny karbonowy 29er, który niczym nie zaskakuje, a jednak inny. Czy lepszy? Zobaczymy
Mateusz Nabiałczyk
Add a commentUwaga! Uwaga!... Bo jeeedzie łamagaa!! Niner Bikes puściło w świat oficjalną informację o wydaniu najnowszego "pacza" do ram R.I.P 9, oraz kilku innych mniejszych "aktualizacji".
Michał Śmieszek
Add a commentBanshee po wypuszczeniu niezwykle urodziwego sztywniaka juz w poprzednim roku obiecało, że podejmie się budowy fulla 29er. Niedługo po tym udowodniono, iż słowa nie zostały rzucone na wiatr. Pierwsze zrzuty z programów do tworzenia modeli i kinetycznych symulacji pokazały wstępny zarys 130mm zawiechy. Dziś kolejna porcja obrazków, tym razem przedstawiających już nieco bardziej namacalne efekty
Mateusz Nabiałczyk
Add a comment"Przysmak Tybetański a la chiru" - trochę karbonu z Tajwanu dobrze wymieszać z 25 letnim doświadczeniem francuskich żab, dodać do tego tybetańską antylopę. Otrzymaną masę umieścić w formie i cierpliwie czekać....niczym tybetański mnich. Emocje i ekstremalne doznania gwarantowane....
Michał Śmieszek
Add a commentO tym, że Polacy mają tendencje do marnowania życiowych szans wiadomo nie od dziś. Kiedyś w nieco liczniejszej kołowo branży zrezygnowaliśmy z klepania samochodów Skody, co świetnie wykorzystali Czesi. Podobna sytuacja ma miejsce z 29". Rodzime manufaktury już po pierwszym kroku zamarły w bezruchu, tymczasem nasi sąsiedzi dzielnie prą do przodu
Mateusz Nabiałczyk
Add a commentDawno bardzo, nawet nie wiadomo kiedy, czyli jakieś 2 lata wstecz, świat usłyszał o cieśli, który zwał się Dżepetto. Nasz bohater miał niezwykły dar - potrafił z kawałka drewna wyczarować cuda. Niczym McGyver, z wykałaczek strugał helikoptery. Potrafił nawet ożywić drewniane lalki. Niestety jednak nikt nie chciał docenić jego niesamowitego talentu. Dlatego wsiadł na okręt i popłynął przez ocean do kraju-raju, gdzie nareszcie mógł realizować swoje drewniane fantazje.
Michał Śmieszek
Add a comment
Nazwa tej firmy do niedawna jeszcze nic mi nie mówiła... no może prócz bezpośredniego tłumaczenia. Jak się okazało nazwa pochodzi (a jakże mogło byc inaczej) od nazwiska założyciela, czyli Patrick'a Morewood'a. Jest to były zawodnik BMX i kilkukrotny mistrz RPA w downhillu. Ale co ma zawodnik sportów grawitacycjnych do dużego koła?
Bartosz Niezgoda
Add a comment