
Początków roweru na 29 calowych kołach należy oczywiście szukać za oceanem, w Stanach Zjednoczonych. Tam też na dzień dzisiejszy popularność tego typu sprzętu jest największa, póki co nieporównywalna z Europą. Z różnych przyczyn Stary Kontynent, a my razem z nim, pozostaje w tyle, co jest widoczne na trasach i szlakach turystycznych, imprezach sportowych o charakterze masowym typu maratony i inne, a także podczas zmagań zawodowych kolarzy. 29ery dalej stanowią niewielka cześć sprzedaży nowych rowerów, choć coraz więcej firm decyduje się na rozszerzenie swoich kolekcji właśnie o wielkie koło. Niemniej mamy nadzieję, że i tu nastąpią zmiany i ninery powszechnie zagoszczą na europejskich trasach. Dobra…koniec z wybieganiem przyszłość, miało być o historii.
Ryszard Biniek
Więcej…