Londyn logo

 

 

Śledzimy najnowsze wydarzenia. Właśnie dziś Międzynarodowa Unia Kolarska wraz z MKOLem podały sensacyjną wiadomość dotyczącą nowych dyscyplin na najbliższych letnich igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Otóż poważnie rozważa się stworzenie osobnej kategori dla rowerów 29 calowych, gdyż zdaniem ekspertów planowana trasa zawodów może zbytnio faworyzować zawodników jadących na Wielkim Kole, co mogłoby wypaczyć wyniki.

Michał Śmieszek

Rozdzieleniu wyścigu na kategorie 26" oraz 29" lobbuje ponoć sam Jurek Rybak, który niczym Chuck Norris stoi wielkim murem za wielkim kołem. A że coś jest na rzeczy to "fakt autentyczny", gdyż u progu sezonu 2011 coraz więcej zawodników, nawet czołowych, deklaruje chęć startów na 29erze. Ci co już wybrali nową drogę życia, są bardzo zadowoleni. 

Niestety, żeby było mniej kolorowo, kosztem wielkiego koła ma zniknąć BMX, co nas, entuzjastów nie tylko 29 cali, nie cieszy w ogóle. Ostateczna decyzja ma być podjęta podczas oficjalnych zawodów testowych, które odbędą się latem tego roku na trasie Hadleigh Farm. UCI chce mieć pewność czy duże koło naprawdę jest tak duże i tak dobre jak mówią jego zwollennicy. 

Załoga Team29er nie jest przekonana czy pomysł oficjeli UCI jest słuszny, wiemy na pewno, że czerwone 29ery są szybsze niż standardowe, tanie proszki do prania. Czekamy również na stanowisko Mai Włoszczowskiej, która wraz z resztą drużyny trenera Piątka będzie testować większe koła.

A że białe jest czarne a czarne jest białe: zapraszamy do obejrzenia filmu z planowanej trasy olimpijskiej. Jak tego 29er nie wygra to usmaże i zjem moje ćwierćkilowe dętki CST.