Demo 650b

Specialized, jak mało która marka potrafi nadal zaskoczyć własną wizją roweru i wyznaczać trendy. Tak było w przypadku 29erów, zaś teraz zanosi się w segmencie 650B

 Wprowadzenie do kolekcji jednośladów na średnim kole przez firmę Specialized można uznać w pewnym sensie za rewolucję, gdyż do tej pory Amerykanie zarzekali się, że 650B nie ma szans w starciu z ideą wielkiego koła 29 cali. Panowie nadal upierają się przy swoim zdaniu, ale jak widać, nawet Specialized nie krowa i potrafi zmienić swoje przekonania…albo iść z duchem czasu i ekonomii. A może wszystko po trochu. Niemniej jednak parafrazując pewnego urzędnika kościelnego: „Gdy Twoje DEMO zmienia rozmiar koła na 27.5”, to wiedz, że coś się dzieje”. No bo jak inaczej określić rezygnację z 26 cali w przypadku tak kultowego roweru i generalnie tak wyspecjalizowanej i konserwatywnych odnogi kolarstwa jaką jest DH, Freeride i Enduro?

2015 Specialized Demo Carbon 650b

 

Ale stało się i już. W styczniu 2015 wyjadą z fabryki pierwsze seryjne modele DEMO 27.5” w wersji S-Works Carbon. Specialized jednak nie poszedł na łatwiznę. Nowy rower to całkowicie nowa konstrukcja zasługująca na pochylenie się nad nią choć przez chwilę.

 

Przede wszystkim przekonstruowano ramę, co umożliwiło dalszą modyfikację starego, ale bardzo jarego systemu amortyzacji FSR.  Zmiany zauważalne są gołym okiem – podziw dla projektantów wzbudza asymetryczna rura podsiodłowa, która jest „wyfrezowana” na wysokości wyjątkowego  tłumika Öhlins TTX22M, który dzięki temu jest łatwiejszy w obsłudze i do serwisowania. Innym istotnym celem takiego rozwiązania jest obniżenie środka ciężkości, co w przypadku dyscyplin grawitacyjnych ma niebagatelne znacznie. Tylny amortyzator jest delikatnie przesunięty na lewo, co pozwoliło zmieścić sprężynę, lecz przede wszystkim stworzyło miejsce na tak charakterystyczne podparcie czterech liter.

Specialied Demo Concept

Demo1 650b

Specialized twierdzi, że w tym miejscu obciążenie jest na tyle znikome, iż można bez stresu pozbyć się niepotrzebnego materiału. Poza tym obecnie powierzchnia podparcia jest nadal większa, aniżeli w przypadku klasycznej – podwójnej rury podsiodłowej.  

Oczywiście, taka zabawa możliwa jest jedynie z włóknem węglowym i zarezerwowana dla najbogatszych firm, które mają właściwie zaplecze technologiczne potrzebne do stworzenia odpowiedniego projektu. Spece ze Speca poświęci sporo czasu na stworzenie finalnej wersji asymetrycznej ramy.

Wracają do wspomnianej aktualizacji zawiechy…Otóż w ostatnich latach Specialized wielokrotnie dokonywał oceny i porównania pojawiających się, nowych systemów zawieszenia kładąc nacisk na kwestię pędu i reakcji na hamowanie. Testy przeprowadzone przez amerykańskich naukowców dowiodły, że FSR jest nadal w czołówce mimo swojego wieku oraz pewnych mankamentów. Jednym z zadań stało się obniżenie środka ciężkości poprzez umiejscowienie wszystkich punktów obrotu aż o 3 cale!

Zaktualizowane zawieszenie FSR, obecne w nowym Demo 2015 wykorzystuje koncentryczną główną oś obrotu umiejscowioną w mufie suportu – rozwiązanie od dawna niestosowane w rowerach zjazdowych i FR. Upakowanie całości w lekką i kompaktową konstrukcję okazało się niełatwym zadaniem nawet dla mądrych głów ze Speca. Ostatecznie użyto uszytych na miarę łożysk o średnicy 50mm i niewielkim przekroju. W rzeczywistości ten koncentryczny system jest jedną, potężną osią, wkręcaną w mufę suportu

2015 Specialized 650b

 

Pod względem kinematyki „stary” i „nowy” FSR są nadal bardzo podobne. W powyższej wersji zmiany przyniosły poprawę funkcji anti-squat (nurkowanie podczas przyspieszenia) oraz rozpraszania silnych uderzeń. Wszystkie osie obrotu mają powiększone łożyska z specjalnymi teflonowymi uszczelnieniami labiryntowymi. W efekcie tarcie na zawiasach w nowym Demo 2015 jest aż o 2/3 mniejsze w porównaniu do ubiegłorocznego modelu.

Świeże zawieszenie FSR nie mogłoby skutecznie działać, gdyby nie zacieśniona współpraca Specialized z innym specjalistą od tłumików – firmą Ohlins, która przygotowała stworzony specjalnie pod tą ramę damper. Ponoć jego charakterystyka pracy nie wymaga czasochłonnego tunningu. Tłumik porusza się na nowym łożyskowaniu (wyższa czułość) i nie wymaga, co ciekawe, specyficznych długości lub narzędzi montażowych. W tej konstrukcji zadbano o detale: pokrętło tłumienia odbicia jest mniejsze, aby w komfortowy sposób podmienić sprężynę. Ponadto zredukowano średnie szybkości kompresji, aby uzyskać lepszą kontrolę podczas uderzeń inicjujących, oraz zwiększono tłumienie dobicia przy wysokich prędkościach kompresji, gdy skok osiąga swoje maksimum.   

W nowym Demo poprawiono nie tylko pracę zawieszenia, lecz także sztywność głównego oraz tylnego trójkąta, co było możliwe dzięki powiększeniu średnicy osi obrotów z tyłu, wykorzystaniu dedykowanych karbonowych tkanin, oraz zastosowaniu nowej sztywnej osi „L7” o kwadratowym przekroju na obu końcach. Co ciekawe, w tym modelu Specialized zrezygnował ze swojego standardu 12x142+ na rzecz ogólnie dostępnego 12x135mm. Wiele osób krytycznie ocenia to posunięcie, ale to rzeczywistość szybko zweryfikuje, kto miał rację.

 

fsr

 

Specialized zdecydował się również na swego rodzaju unifikację rozmiarów i geometrii, która od teraz nosi nazwę „DH S3” – skrót od „Style Specific Sizin”. Nowe parametry bazują przede wszystkim na stylu jazdy a nie bezpośrednio na wzroście użytkownika. Zatem Demo będzie produkowany w 4 wielkościach: Short, Medium, Long i X-Long. W nowej odsłonie cała czwórka otrzyma relatywnie krótką rurę podsiodłową, której długość będzie bardzo zbliżona w każdym z modeli. Wyznacznikiem wielkości ramy będzie za to efektywna długość górnej rury – parametr mający bardzo duży wpływ na charakterystykę i styl jazdy.

2015 demo

Wolicie krótkie, szybkie i nadpobudliwe Demo – wybieracie wtedy S lub M. Gdy jednak w grę wchodzi także stabilność i większa baza kół, to kupujecie L lub XL. Proste i do tego zero stresu z podsiodłówką. Dziś i tak sprawę załatwiają opuszczane sztyce.

W jednym z pierwszych paragrafów wspomniałem o idei obniżenia środka ciężkości, który to cel udało się osiągnąć także dzięki dostosowaniu pozostałych elementów geometrii.

Kąt główki ramy wypłaszczono do 63.5 stopnia, wydłużono nieznacznie tylne widełki do 434m oraz obniżono suport do 343mm. W porównaniu do tegorocznego modelu 2014, „urosła” baza kół oraz „dosięg” (tzw. „Reach”).

Demo Carbon pojawi się w sklepach w dwóch wersjach: S-Works i Carbon 1. We flagowym „Es-łorksie” z włókien węglowych FACT11 m wydziergano wszystkie elementy ramy włącznie z ruchomymi łącznikami.

W skromniejszym Carbon 1 skorzystano z dobrodziejstwa włókien FACT 10m oraz aluminium, z którego wykonano aluminiowe dolne rurki ogona oraz wahliwe krzywki.

Oba modele wyposażono w 7 rzędowy napęd, sprężynowy amortyzator Rock Shox Boxxer, koła Roval 650B oraz ogumienie sygnowane logiem „wielkiego S”.  Na półkach powinny pojawić się także gołe ramy, choć ceny nie są jeszcze znane.

Wedle pierwszych przecieków kompletny Demo S-Works będzie kosztował powyżej 10.000 USD. Carbon 1 ma być ciut tańszy. Uchhh…..Jednym słowem tylko prosi i najbogatsi będą śmigać w dół na takich maszynach.

2015 Specialized Demo

2015 Specialized Demo Carbon 650b

 

DEMO S-Works w telegraficznym skrócie

  •          Koła 650b
  •          Skok 200mm
  •          Wszystkie element ramy wykonane z włókien węglowych FACT 11M
  •          “Kastomowy” tylny amortyzator Öhlins TTX22M
  •          Asymetryczna rura podsiodłowa
  •          Wewnętrzne prowadzenie pancerzy przerzutek i hamulcy z opcją poprowadzenie na zewnątrz tych ostatnich.
  •          Wewnętrzne prowadnice dla linek w celu łatwego montażu.
  •          1.5-inch główka
  •          Mufa suportu 83mm BB30
  •          Wtryśnięte w węglową skorupę osłony łańcucha, rury podsiodłowej I dolnej rury.
  •          Unikalna – kwadratowa sztywna oś tylnego koła 12x135mm L7
  •          Waga ramy: 3,45kg (bez dampera oraz ochraniaczy, rozmiar M)

 

Michał Śmieszek