Skocznia w Wiśle to ciekawa i rokrocznie wybierana miejscówka na prezentację rowerów tej marki. Fajnie, bo raz, że jazdy testowe w górach są ponad wszystko, z Gliwic blisko. Mimo wszystko pogoda znowu nie rozpieszczała, ale czego nie robi się, aby móc podzielić się wrażeniami z jazd testowych
Mateusz Nabiałczyk
Postaram się możliwie treściwie, bez zbednego wodolejstwa opisać to, co zastałem. Pogoda do bani, padało cały czas. Na szczęście wystwione rowery były pod zadaszeniem.
W temacie 29er Merida w przyszłym roku będzie miała zdecydowanie więcej do powiedzenia. Może to nie będzie kompletna oferta, ale pojawienie się fulla 100mm i budżetowych sztywniaków to prawidłowy kierunek rozwoju.
Zacznijmy od najniższej półki, czyli reaktywowanej, może niezbyt prestiżowo, gamy Drakar, tym razem z dopiskiem Big 29”, którą tworzą 2 modele. Od początku do końca wiadomo, że priorytet był jeden – po taniości, i słusznie.
Tańszy 40V zgodnie z oznaczeniem ma hamulce V-brake. Co go wyróżnia? Aluminiowa rama i amor SR Suntour XCT. Reszta szpeju to kompletnie najniższe modele Shimano i SR oraz innych, mniej znanych producentów. Napęd 24 biegowy. Niby lipa, ale cena tłumaczy wszystko – 1 599 PLN. Droższy 40MD ma dodatkowo tarczówki Tektro i kosztuje 1 799 PLN. Jeździć nam na tym dane nie było, a w katologu przygotowanym przez naszego dystrybutora nawet nie zamieszczono geometrii.
Dla bardziej wymagających przygotowano rozbudowaną ofertę Big Nine 29”. Seria TFS posiada podstawowe aluminiowe ramy z polerowanymi spawami. Geometrycznie bez zmian - jest przyzwoicie, szczególnie w odniesieniu do tańszych wariantów.
TFS 100-D – 2 699 PLN – SR XCM, Shimano
TFS 300-D – 3 199 PLN – SR XCM, Shimano Alivio, z tyłu XT
TFS 500-D – 3 999 PLN – SR XCR, Shimano Deore, z tyłu XT
TFS 900-D – 4 999 PLN – Manitou Tower, Avid Elixir 1, Shimano Deore/SLX/XT
TFS XT-Edition-D – 6 299 PLN – RS Recon, sporo Shimano XT
Pojedynczy reprezentant serii Lite posiada hydroformowana ramę, kiedyś oznaczaną HFS. Jest ona wyraźnie lżejsza, a przy okazji tylne widełki są pod oś 142x12mm. Geometrycznie podobnie, choć nie sposób przyznać, że ogon skrócony do 440mm i mufa obniżona do 65mm to prawidłowy kierunek. Model Lite Team Issue-D ma jeszcze jedną, niesamowitą zaletę, którą sugeruje sama nazwa - wygląda, jak replika timowej wersji, czyli po prostu obłędnie. Osobiście szalenie mi się podoba.
Lite Team Issue-D – 7 999 PLN – DT Swiss XMM 100, Magura MT4, Sram X9
A dla amatorów karbonu są dwie sztuki. Przystępna i bezkompromisowo droga topowa. Rozwiązania z HFSa zaimplementowano w karbon, ale z inną, mniej ścigancką geometrią. Wszystkiemu winny jest chory kąt podsiodłowy wynoszący 70,5*. W efekcie 19” z górną rurą horyzontalnie 620mm jest krótsze, niż wyśmiewane przeze mnie Cuby i inne kwadratowe ramy.
Carbon XT-M-D – 10 990 – Fox F29 CDT, Mavic Crossride, Shimano XT, hamulce SLX
Carbon Team-D – 26 990 – DT Swiss XMM, Sram X0/XX, koła DT 240’s+Alex XCR 29
Na tańszym modelu mogliśmy się przejechać po górskich, w deszczowych warunkach wymagających, szlakach. Rower wydaj się relatywnie ciężki i co najwyżej średnio się zbiera, ale nic dziwnego, skoro koła o masie 2kg przywdziano w nienajlżejsze opony. Sztywność ramy trudno oceniać, bo okoliczności po prostu temu nie sprzyjały. Poza tym były ważniejsze rzeczy. Okazało się, że pod górkę rower idzie przyzwoicie, póki nachylenie i przyczepność nie staną się mniej przyjazne. Wtedy rower tańczy na boki, przód lubi uciekać. Z górki po kamieniach jest jeszcze gorzej. Rowerowi brakuje 29erowej stabilności i przewidywalności mimo główki 70,5*. W porównaniu do tak samo wyposażonego fulla, nawet z zablokowanym tylnym zawieszeniem było wręcz tragicznie, ale o tym później.
Gdy wróciliśmy z terenu w ogóle nie zdziwił mnie widok tabelki z geometrią karboniaka. Lipa panie, lipa.
Jakiś czas temu pojawiły się informacje o fullu Big Ninety-Nine, które się potwierdziły, ale nie do końca. Już mówię, o co chodzi – miała być karbonowa zawiecha, ale niestety. Najprawdopodobniej coś nie przypasiło i dystrybucja najpewniej zostanie zawieszona jeszcze przed jej rozpoczęciem. Szczęśliwie ostały się dwa aluminiaki z hydroformingiem.
Big Ninety-Nine 1000-D – 8 499 PLN – Fox F29 CTD, DT M212, Shimano SLX
Big Ninety-Nine XT-M-D – 9 999 PLN – Fox F29 CTD, DT M212, Mavic Crossride, Shimano XT
Bardzo byłem ciekaw tego modelu, gdyż na papierze wydawał się idealny…tak, geometrycznie jak dla mnie mucha nie siada, poza tym wystarczy wnikliwie przeskanować fotkę roweru I już wiadomo, że będzie przynajmniej przyzwoicie. Do testu w Wiśle trafił tańszy wariant. Co ciekawe w ręce jest lżejszy od tego droższego i nie są to tylko moje, subiektywne odczucia. A jak jazda? POEZJA! Blokada na kierownicy tylnego zawieszenia to piękna sprawa. Pstryk i po sprawie. Może sama dźwignia nie jest moim ideałem, ale działa.
Na sztywnych podjazdach rower idzie podobnie, jak Epic, do którego zresztą geometrycznie jest bardzo podobny. W dół to już czysta przyjemność. Rower trzyma się w błocie nawet na Crossmarkach, choć wiadomo, że szaleństw nie było. Efektywności zawiechy oceniać nie będę, bo była ewidentnie lekko niedopompowana, ale rowerem się zachwyciłem do tego stopnia, że korzystając z okazji przydrążyłem temat...
Będzie dostępna sama rama za 5 999 PLN, czyli taniej, niż karbonowy HT (6 499 PLN). Cena sensowna i to bardzo, ale dowiedziałem się też, że zamówiono na całą Polskę całe 4 sztuki. Z drugiej strony chyba bardziej opłaca się kupić za 2,5k więcej cały rower z Foxem.
Z ciekawostek udało się jeszcze zaobserwować, iż pojawiły się mostki z mimośrodową regulacją kąta pochylenia. Zupełnie jak w Specu.
Co o tym wszystkim sądzę? Fulle powinny zawojować rynek, sztywniaki, szczególnie te droższe być pośmiewiskiem, bo ani tanie, ani dobrze jeżdżące. Wyjątkiem będzie model Lite. Tanie Drakary to dobre posunięcie. A jak będzie, się okaże...
UPDATE
Udało się zdobyć tabelkę z wagami większości modeli z zastrzeżeniem, że wahania skrajnych wyników gotowych rowerów sięgają czasem 0,5kg (rozmiar ramy+różnice mas poszczególnych komponentów). Przy okazji potwierdziło się, że na Polskę zamówiono tylko 4 ramy Big Ninety-Nine...szkoda, bo to w zasadzie jedyna maszyna, a raczej cztery, które mogły zagrozić 29erowym czempionom. Pozostaje zatem kupować kompletne rowerki.
Gdyby ktoś nie wiedział, co wyrażają 2 ostatne kolumny - waga ramy | waga roweru