Zero29profile1

Pamiętacie takiego jednego, ślicznego 29era prosto z Czarnego Lądu? Pisaliśmy wtedy o rdzennej afrykańskiej manufakturze Morewood, której współzałożycielem był Patrick Morewood - trzykrotny mistrz Afryki w zjeździe, rowerowy pasjonat i.... niespokojna dusza.

Michał Śmieszek

Ten człowiek sprawił, że w ciągu kilku lat Morewood Bikes stał się międzynarodową marką, rozpoznawaną na wielu kontynentach. I pewnie dlatego czas przyszedł na zmiany. Pod koniec 2011 roku Patrick obwieścił światu, że rozstaje się ze swoim dzieckiem i rozpoczyna karierę solową.

Nowe wyzwanie zwie się Pyga Industries. Nazwa jak zwykle nieprzypadkowa, jest to ponoć ksywka jaką nadali założycielowi Chińczycy podczas jego pobytu w tym kraju. Można i tak....Sezon 2012 zapowiada się być rokiem 29era, dlatego mimo przywiązania do starej szkoły DH i małej kiszki, Patrick przygotował ofertę składającą się wyłącznie z rowerów 29. To wyjątkowe podejście do tematu jednośladów tłumaczy właściwie jednym zdaniem: "29ery nie są przyszłością roweru górskiego, one są już teraźniejszością". 

Na dobry początek, w pierwszym sezonie działalności, sztab projektantów Pyga Ind. przygotował dwie aluminiowe konstrukcje: sztywniaka Zero29 oraz w pełni zawieszonego ścieżkowca OneTen 29. Oba rowery są bardzo charakterystyczne, niemal tak samo jak ich starsza siostra z poprzedniego małżeństwa, Kwela29. Pyga udowadnia, że nadal można w Azji zamówić towar, który jest nietuzinkowy, nowoczesny i po prostu piękny (choć to oczywiście osobista autora artykułu).

Uważne oko dostrzeże, że ojcem tych trzech 29-cio calowych projektów jest ta sama osoba, natomiast warto podkreślić nowe rozwiązania wprowadzone do modeli Pyga oraz myśl przewodnią, która przyświecała stwórcy. Zero29 oraz OnTen29 zostały stworzone przede wszystkim z myślą o jak największej uniwersalności i użyteczności. Cytując Patricka: "Najpierw funkcjonalność, później forma"

ZERO29

Niebanalna aluminiowa rama wykonana z hydroformowanego aluminium posiada wszystkie cechy profesjonalnego 29era do maratonów i długodystansowych eskapad.

Zero29_21

 

Oprócz takich ekstrasów jak krótka skośna główka, gniazdo hamulca PM, prowadzenie linek w pełnym pancerzu, stalowe płytki chroniące aluminium , zastosowano rzadko spotykaną w hardtailach, sztywną oś X12 Syntace, która między innymi zwiększa sztywność tylnego koła oraz ułatwia życie podczas jego demontażu. Geometria Zero29 została zoptymalizowana pod amortyzator o skoku 100mm. Patrick hołduje zasadzie, że dobry 29er, to ten z krótkim ogonkiem, dlatego "zerówka" otrzymała tylko 435mm. Górna rura nie jest przesadnie długa, ale konstruktorowi nie przyświecało wyciągnięcie sylwetki jadącego. Pozycja za kierownicą ma być "sportowo wygodna"

zero-geometry

ONETEN29

Przyszłością wielkokołowców są fulle - tak twierdzi ekipa inżynierów z Pyga Ind. Ich zdaniem najwięcej zabawy oraz użyteczności dostarczają "ścieżkowce" oferujące powyżej 100mm skoku z przodu i z tyłu. Z tego też powodu powstał flagowy OneTen 29. 

OneTen29_2

Podobnie jak sztywny brat, reprezentuje najwyższą klasę wzornictwa przemysłowego. Rama została perfekcyjnie hydro-uformowana i naturalnie posiada wszystkie najlepsze atuty tego typu konstrukcji. Patrick Morewood nie starał się odkryć Afryki na nowo i wykorzystał odmianę zawieszenia typu Split Pivot, które sam z powodzeniem stosował w rowerach w poprzedniej firmie. Aby uzyskać satysfakcjonującą sztywność, pozbyć się niepożądanych efektów i naprężeń, użyto bardzo krótkich "pływających" łączników łączących damper z równie krótkim (440mm), asymetrycznym ogonem. Ruchome elementy poruszają się na wzmacnianych łożyskach maszynowych Enduro ACB. Wahacz ugina się z tyłu na około 110mm, dla równowagi przód roweru dostarcza od 120 do 130mm skoku. Odpowiednio umieszczony tylny punkt obrotu oraz hamulec eliminują brutalne siły hamowania upośledzające pracę zawieszenia. 

OneTen29profile

Tak jak w przypadku Zero29, tak też i tu zaimplementowano wszelkie ekstrasy zwiększające sztywność konstrukcji, tj: skośną główkę, tylną oś X12 i przednią QR15. Jak na prawdziwego ścieżkowca przystało, można bezproblemowo zamontować regulowaną sztycę - rama posiada odpowiednie przelotki pod przewody. Geometria wygląda tak:

110-geometry

Jak widać na obrazku, OneTen 29 otrzymał bardzo przyjemne ścieżkowe kąty, relatywnie długą górną rurę i wspomniany krótki tył. Wypadkową tych wartości jest według autorów, ponadprzeciętna zwrotność, połączona z dużym skokiem zawieszenia. W efekcie - "funbike", jak malowany.

Zarówno Zero29 oraz OneTen29 otrzymały wysokiej klasy osprzęt. Patrick Morewood wyznaje jeszcze jedną zasadę: "o skuteczności 29era decydują lekkie koła", dlatego oba 29ery wyposażono w markowe zestawy składające się z piast Hope, obręcze Stana i lekkie opony Ritchey'a. Reszta części nie odbiega klasą, to głównie komponenty amerykańskiego Srama i także Ritcheya.

Rowery będą dostępne dopiero w maju, ale osoby chętne mogą już dokonać zakupu online. Przedsprzedażowa cena nie jest nam jeszcze znana, ale nie liczyłbym na super okazję - za dobry towar trzeba dobrze zapłacić. Jak widać, przeprowadzka z jednej firmy do drugiej potrafi przynieść bardzo dobre efekty w postaci dopracowanych i nietuzinkowych konsktrukcji. Na sam koniec warto dodać, że Patrick Morewood już planuje kolejne rowery - pojawi się wiecej 29-tek oraz zjazdówki na kole 650C.