Przyzwoite toczydełka, to podstawa w każdym rowerze, zwłaszcza w 29erze. Wie o tym każdy doświadczony rowerzysta. Oferta rynkowa jest obecnie wyjątkowo bogata. Pytanie czym się kierować? Jeśli jakością, renomą i "naklejką", to warto spojrzeć przychylnie prosto w Słońce.
Michał Śmieszek
SUN RINGLE... te dwa słowa to klucz, otwierający nie tylko portfel, lecz także niezatarte wspomnienia - jak choćby kultowe (w Polsce i nie tylko) rafki CR18. Ich popularność przypadła w czasach, gdy po świecie śmigały niemal wyłącznie 26ery, a ja byłem piękny i 30 kilo szczuplejszy. Potem, wraz z pojawieniem się kolejnych oponek na brzuchu trzeba było przerzucić się na poważniejsze modele...Pamiętacie takie Rhyno XL? Jak tarczówki na dobre zadomowiły się w świecie jednośladów, a mnie przybyło następne parę kilo, to ucieleśnieniem sczęścia stały się słynne, słoneczne "Single" i "Double Tracki".
No i tak dobijamy do 2015 roku, w którym niepodzielnie królują średnie i duże koła, zaś mała kiszka jest w odwrocie. Marka Sun Ringle ma się bardzo dobrze o czym świadczy bogaty katalog. W co warto zatem zainwestować? Miłośnicy Sun wręcz muszą potoczyć okiem po "systemowych" kompletach z linii BLACK FLAG. W tym sezonie projektanci dokonali kilka istotnych zmian. Obręcze zyskały na sztywności dzięki zmianie aluminiowego profilu. Wszystkie rafki, bez względu na klasę wyposażone są w bezdętkowy system BST na licencji Stan's No Tubes. Wycięto je ze stopu AL6061 i poddano obróbce termicznej.
Piasty, sygnowane logiem producenta będące wytworem grupy Hayes poddano procesowi odchudzania. Dodatkowo poprawiono efektywność sprzęgła, które według przedstawiciela Sun zazębia się 50% szybciej i częściej, niż w poprzednich modelach. W erze wielu rozmiarów osi warto wspomnieć o łatwej adaptacji tylnej i przedniej piasty. Opcjonalnie dostępne są adaptery pod QR 9mm, QR15, 20mm Thru-Axle (front), oraz QR 135mm, 135x12, 142x12 (tył).
Do wyboru mamy trzy zestawy różniące się między sobą, przede wszystkim przeznaczeniem, masą i...ceną.
Najwyżej sklasyfikowany jest zestaw BLACK FLAG PRO SL. Jak nietrudno domyślić się, komplet jest wyjątkowo lekki - 1600g (29"), co czyni go wymarzoną bronią na zawody XC/Maraton. Sun przeciwstawia się ogólnie panują cym trendom poszerzania obręczy. Model PRO SL ma skromne 19mm w środku i 23mm z zewnątrz.
Pozwala to bezpiecznie i efektywnie wykorzystać opony do 2.25". Piasty z kołnierzami pod proste szprychy przytwierdzono do obręczy za pomocą 28 markowych, płaskich szprych Wheelsmith i aluminiowych nypli tego samego producenta.
W Polsce Sun Ringle Black Flag Pro SL kosztuje 3699PLN.
Nieco taniej zakupimy "set" BLACK FLAG PRO. Pozbycie się dwóch literek zaowocowało zwiększeniem szerokości zewnętrznej do 24mm (18.8mm wewnątrz) oraz wagi, która katalogowo wynosi 1745g. Nadal jest do godny wynik, zważywszy, że cena spada do 2699PLN.
Piasty klasy premium przytwierdzono do słonecznych profili za pomocą standardowych prostych, cieniowanych szprych Wheelsmith. W zestawie otrzymamy także taśmę uszczelniającą do systemu STR (Sun Tubeless Ready). Także w tym modelu mamy możliwość adaptacji pod różne osie tylnego i przedniego koła.
Za 2099PLN staniemy się za to posiadaczami kompletu BLACK FLAG EXPERT. Podobnie jak wyżej, zastosowano obręcze o szerokości wewnętrznej 25mm. Według producenta możemy spokojnie pokusić się ostrzejrzą jazdę TRAIL/All Mountain. Zrezygnowano z aluminiowych nypli na rzecz stalowych, piasty i proste szprychy nie są już tak wycieniowane, co w efekcie dało wzrost masy do poziomu 1870g. To nadal nieźle i trudno znaleźć znacznie lepsze, systemowe koła w tym przedziale cenowym.
W pudełku znajdziecie adaptery piasty przedniej (QR 9mm, QR15, 20mm Thru-Axle) oraz tylnej (QR 135mm).
Na szarym końcu słonecznej drużyny toczy się zestaw dla początkujących - BLACK FLAG COMP. Cena na polskim rynku jest niewiadomą, gdyż dystrybutor z Gliwic najprawdopodobniej nie wprowadzi do sprzedaży tego modelu. W stosunku do starszych braci, "Compy" korzystają z obręczy o szerokości 24mm, tradycyjnych szprych "J-bend" w ilości 28 sztuk i mosiężnych nypli. Rafki oczywiście wykonano w technologii STR (Sun Tubeless Ready). Również przednia i tylna piasta są skromniej wykonane - łożyskowanie typu "cartridge". W efekcie Black Flag Comp waży prawie 2 kilogramy.
Być może mało atrakcyjnie dla PRO krosiaży, ale dodatkowa masa wplywa pozytywnie na sztywność i odporność na zmęczenie - krytyczny element w przypadku użytkowania przez duże misie.
Nie wszyscy jesteście entuzjastami kół systemowych. Doskonale to rozumiem zważywszy nasze, polskie realia, lecz także tak przyziemne sprawy, jak łatwość serwisu, aktualizacja oprogramowania piasty i szprych. W takim przypadku Sun także nie zawodzi. Warto zwrócić uwagę na tegoroczne nowości, jak choćby lekką obręcz HELIX TR29 przeznaczoną do ostrej jazdy. Sztywność i pancerność zapewnia między innymi 25.5 milimetrów wewnętrznej szerokości, kapslowanie i dwuścienny profil. Helix TR29 waży tylko 576g - to naprawdę atrakcyjny wynik w tej klasie - Trail/Enduro. Cena katalogowa 269PLN.
W katalogu Sun Ringle znalazły się także lżejsze, choć już wyraźnie węższe rafki z linii INFERNO. To modele Inferno 25 i 23. Wykonano je z tego samego materiału - aluminium 6061-T6. Pierwsza ma szerokość wewnętrzną 20.5m (25mm zewn.), druga zaś tylko 18.5mm w środku (23mm zewn.) Obie są dwuścienne i kapslowane. Atrakcyjniej wypadają za to wagowo - 527g i 450g. Dla modeli 29" ceny są o dziwo te same w polskim katalogu: 165PLN
No i kurka rurka osiołkowi w żłoby dano...składać czy stać się więźniem systemu słonecznego. To może najpierw test długodystansowy, aby mieć jako takie rozeznanie. Co wy na to? Jeśli podzielacie moje zdanie to za czas niedługi przeczytacie ocenę flagowego kompletu Black Flag PRO SL. Stay Tuned!
Update 2016
W związku z tym, iż jeden z naszych obserwatorów/czytelników słusznie zauważył dosyć późną prezentację oferty Sun, i tak naprawdę konieczność opisania nowości 2016, zadośćczynię jego zażaleniu.
Na pewno nie zgadniecie co będzie nowego w kolekcji 2016...Będzie grubo i szeroko, ponieważ standard "PLUS" zaczyna swój frontalny atak już dziś. Sun Ringle poszedł za ciosem wyznaczonym przez sukces pełnotłustych obręczy i zestawów Mulefüt, które pojawiły się Fat-bikach, np Trek Farley i wypuszcza na rynek pełnotłuste wersje Mulefüt 50 SL
Obie będą dostępne w dwóch wielkościach "na plusie" - 27.5+ oraz 29+. Budulcem jest aluminium 6061, zaś rafki mierzą konkretnie - 50mm zewnętrznie i 44mm w środku. Tym samym bez problemu przyjmą opony o szerokosći 3 cali. Obręcze sa wyjątkowo lekkie, między innymi dzięki otworom ulżeniowym - 618 g (27,5+) or 655 g (29+). W komplecie otrzymujemy od razu taśmę uszczelniającą odpowiedniej szerokości. Oczywistą oczywistością jest także kompatybilność z oponami Tubeless Ready."Baj de łej"... Producent rekomenduje ilość wiatru na poziomie 0.7 - 1.0 bar :) :). Przewidywana cena detaliczna to około 140 Euro.
Mulefüt 50 SL, to także gotowe koła. Pojawią się nowe piasty Sung Ringle SRC w wersji "BOOST", czyli 110 x 15 mm (front) oraz 148 x 12 mm (tył). Szerzej rozmieszczone kołnierze gwarantują poprawę sztywności. Oczywiście obie obracają się łożyskach przemysłowych. Do wyboru mamy także sprzegło, standardowy bębenek Shimano 10-11Sp lub SRAM XD. Waga: 200g przód i 315g tył. Z lekkimi obręczami połączone będą 32 cieniwoanymi szprychami Wheelsmith skrzyżowanyi "na trzy". Tak skompletowane toczydełka pokazuja na wadze 2220G (27.5+) oraz 2300g (29+). Cena za taką szeroką przyjemność, drobne 600 Euro!
Źródło: Hayes Group