Jak pewnie wielu z was wie, Specialized oprócz doskonałych rowerów oferuje również dobre własne ogumienie. Jednym z klasyków amerykańskiej firmy jest opona "Ground Control" produkowana początkowo przez innego giganta - WTB. Specialized postanowił wznowić produkcję tego jednego z najbardziej znanych modeli - również w rozmiarze 29.
Piotr Makowski
Tegoroczną nowością jest jednak nie tylko reaktywacja serii ground control, ale także sam sposób projektowania opon. Specialized jako jedyny korzysta z metody FEA (Finite Element Analysis), co oznacza całkowicie skomputeryzowany proces projektowy. Dzięki temu opony są teoretycznie idealnie dopracowane, a przede wszystkim koszt produkcji jest o wiele niższy od tradycyjnego sposobu, gdzie niemal każda kolejna poprawka wymagała stworzenia osobnej formy.
Interesujący nas Ground Control 29 występuje w przyrodzie w wyścigowym rozmiarze 1.90" oraz bardziej "cywilnym" 2.1". Przeznaczeniem opony są szutry, bite dukty leśne oraz nieekstremalne warunki pogodowe. Rzut okiem na bieżnik opony potwierdza informacje działu marketingu - możemy spodziewać się uniwersalnego modelu, który sprawdzi się na większości tras i podczas zmiennej pogody. Klocki na czole opony posiadają ostre krawędzie i nie są "rozstrzelone" jak w przypadku opon błotnych, ale również nie są bardzo gęsto upakowane. Specyficzny kształt oraz umiejscowienie ma skutkować wyjątkową kontrolą na luźniejszych i wilgotnych nawierzchniach. Opona oprócz reklamowanej słynnej przyczepności ma toczyć się gładko i łatwo przyspieszać. Niemalże ideał.
Pierwsze jazdy testowe wykazały, że prototypowa guma spełnia założenia narzucone przez projektantów - ważący odpowiednio 541g (1.9") i 600g (2.1") "Ground Control" toczy się łatwo mimo nieco agresywniejszego bieżnika. Z oczyszczaniem z błota typu nie-bieszczadzkiego radzi sobie nadzwyczaj dobrze, tak samo z resztą jak z jazdą po wilgotnych skałach i kamieniach. Po prostu klei się do podłoża. Mniej zaufania wzbudziły za to stosunkowo cienkie ścianki boczne. Jeśli wersja produkcyjna będzie identyczna, to pewnie nie zawsze uda się konwersja na system bezdętkowy. Przy tej wadze opony wydawałoby się to naturalną drogą do zaoszczędzenia dobrych paru gram. Specialized przyzwyczaił nas również do trzymania wymiarów opony a nawet dodawania kilku milimetrów. Ground Control nie są wyjątkiem - nieco ponad 2.1 cala - wynik bardzo dobry.
Tradycja i reputacja marki nakazuje wierzyć, że nowe Ground Control szybko staną się jednym z bestsellerów i będą skutecznie konkurować z oponami pokroju Schwalbe Rocket Ron. Wierzymy też, że Specialized udostępni je na rynek europejski, a my będziemy mieli możliwość przeprowadzenia testów.
(foto: www.bikerumour.com, www.29eronline.com)