WTB nie próżnuje. Na zakończonym niedawno Sea Otter Classic zaprezentowano najnowsze gumy tej marki. Firma nie pokazała nowych wymyślnych bieżników, dzięki którym rower będzie sam podjeżdżał, ani takich które zredukją efekt aquaplanningu przy prędkości 70km/h, jednak przejść obojętnie obok oferty WTB nie można.
Piotr Makowski
Już wcześniej kolekcja dedykowanego ogumienia do rowerów 29 calowych była imponująca. Każdy rowerzysta mógł znaleźć tam coś dla siebie. Przyznajmy jednak uczciwie, że WTB najlepiej czuje się w segmencie opon przeznaczonych na cięższe warunki.
W sezonie 2011 projektanci postanowili zaatakować segment "Tubeless ready", czyli "gotowych na brak dętki" :) :). WTB używa tutaj swojej nomenklatury nazywniczej - "TCS" (Tubeless Compatible System). Opony charakteryzują się regularną osnową, lecz posiadają dydykowany, wzmocniony "drut", dzięki któremu możemy dokonać konwersji na system bezdętkowy. Kolekcja TCS w tym sezonie obejmie następujące modele: Nano, Wolverine, Bronson, Weirwolf i Moto. W tym ostatnim wykorzystano jednak dawno już sprawdzony wzór bieżnika.
Oprócz uzupełnienia kolekcji o system TCS, WTB przeprojektowało też niektóre modele. I tak na przykład, tegoroczny Weirwolf LT 29er otrzyma środkowe klokci o niższym profilu i nowe boczne o schodkowym kształcie, co ma zdecydowanie poprawić wgryzanie się podczas agresywnej jazdy. Znana jest także sugerowana waga poszczególnych modeli:
- Nano 2.1 TCS: 590g
- Wolverine 2.2 TCS: 794g
- Weirwolf LT 2.5 TCS: 765g
- Moto 1.9 TCS: 665g
- Bronson 2.2 TCS: 750g
Są to dane orientacyjne dotyczące wersji próbnych. W przypadku modeli produkcyjnych można spodziewać się nieco lepszej wagi. Nowa kolekcja powinna pojawić jeszcze w tym roku, choć niekoniecznie już teraz.
(tof: www.bikerumour.com)