Firma FRM słynie z niezwykle lekkich komponentów popartych ciekawymi rozwiązaniami, jak choćby asymetryczne obręcze. Znana jest też z dość restrykcyjnych limitów wagowych swoich topowych komponentów, na które moje 85kg bardzo rzadko się łapie, czego najlepszym dowodem jest szpej na 2012
Mateusz Nabiałczyk
Myśląc o lekkim amortyzatorze 29er sięgamy myślami do pozycji typu Reba czy Tower Pro. Ci, których 1700g nie urabia patrzą w kierunku SiDa i produktów DT, a tym czasem wszystkie widelce FRMa ważą mniej.
Air-Way XC występuje w wersji Super Race (1390g) i Team (aż 1440g!). Oba występują w wariantach ze skokiem 85/100mm, ale nie to najważniejsze. Dużo ciekawsze jest, jak osiągnięto taką wagę. Co prawda jest taperowana główka, amor wygląda normalnie, ale golenie górne mają raptem 30mm i wykonano je ze Scandium. Dolną część zmajstrowano oczywiście z karbonu, a śrubki są ponoć z tytanu. W środku otwarta kąpiel olejowa, co daje nadzieje na przyjemną pracę.
Jakie warunki trzeba spełnić, by móc wstawić cuś takiego do swej maszyny? Maksymalnie 90kg i minimalnie 955 Euro!
Jak komuś za drogo, albo za ciężko, to pozostaje tylko jedna opcja - zrezygnować z komfortu i zanabyć monolityczny, w pełni karbonowy sztywny wideł. 620g za 400 Ojro brzmi bardziej przyjaźnie, limit wagowy ten sam. Na pochwałę zasługuje wysokość widelca 482mm, która zdaje się być uniwersalna na tyle, że choć zastępować ma setę amora, to za 80 też od biedy może robić, choć oferta zawiera również nieco dziwaczną hybrydę z karbonu i alu, która ma 470mm. Dodatkowo jest lżejsza o 45g i tańsza o 80E.
Jak już bijemy wagę, to wiadomo, że najlepiej z kół...no przecież nie z siebie! Nie ma co się szczypać, najlepiej iść od razu po bandzie i celować w Urano XC Super Race w zależności od upodobań pod stopkę lub też wklejankę. Oba komplety są na Sapimach SuperSpoke o cieniowaniu 1.8-1.4-1.8. Set waży 1340g + zaciski 72g...to naaawet ja mam szybkozamykacze poniżej 45g - nie postarali się. Tak naprawdę, to cieszy fakt, że mimo takiego wyniku koła zachowują pełną funkcjonalność i kompatybilność z różnymi rozstawami i grubościami osiek.
A wszystko to i o wiele więcej dla chudzinek do 75kg (szytka 80kg) z gotówką w ilości 1150 Euro. W świetle tego należy podkreślić, że trochę lipa, bo za podobną kasę mamy np. Rovale SL na karbonowych obręczach z limitem 108kg i dożywotnią gwarancją...
Dużo bardziej sensowna propozycją wydają się być Urano XC Team na płaskich CX-Rayach w cenie 899 Eurozłotówek, które przy 1400g mają limit 85kg.
Są jeszcze Urano o absurdalnej nazwie XC Enduro, ale 1620g to zdecydowanie za dużo dla maniaków lekkości szczególnie, że trzeba by wyskoczyć z 700E.
Dla fanów DIY może nie przygotowano foremek do odlewu okrągłych profili i osobnych kapsli, ale są nowe obręcze XMD 333 w wersji CNC o masie 335g i to z oczkami! Znaczy się Crest pobity.
Nie wiem do końca dlaczego, ale jakoś utarło się, że prawidzwy 29er powinien mieć szeroką kierę z gięciem w tył rzędu 9-12*. Nawet FRM takie rurki przydzielił do kategorii 29". Płaski karbonowy maszt o długości aż 685mm z cofką 10* ma 140g, natomiast 20mm riser 9* o identycznej długości 153g. Niby super, ale 180E (riser 145E) to dobry powód, by kręcić nosem.
A dla tych, których rowery przekraczają próg 9kg coś na ułatwienie życia - może nie nowość, ale fajny patent w postaci zębatki 36T do kaset 9sp, którą wstawiamy w wolne miejsce po koronce 11T. Masa 57g bardzo przyzwoita, niestety cena taka sama, jak i waga, tylko z inną jednostką miary.