Jeszcze dobrze się człowiek w siodle nie ułoży, a ci znowu go bombardują. Kup Pan, no kup! Bez tego nie da się jeździć. Zupełnie nowa jakość? No nie, za to zupełnie inna dostępność wyrażona tym, co najbardziej interesuje większość – ceną
Mateusz Nabiałczyk
Sram NX to nic innego, jak budżetowa grupa 1x11, czyli coś na co wielu czekało od dłuższego czasu. Pytanie sceptyka brzmi tylko – jak ma się budżetowość do profi-rozwiązania, jakim bez wątpienia jest napęd oparty o 1 patelnię z przodu? Nawet nie skomentuje. Przyjmijmy, że skoro klient chce, pragnie naj i tego, to czemu robić mu pod górkę? Przecież UE nie nałoży na nas obowiązku zakupowego, choć szłoby znaleźć wspólny mianownik i pole zaintersowań – wszak rower ma pedały.
No dobra, cóż tam mamy i jak się to jawi?
Korba NX to tak naprawdę GX z innego stopu aluminium. Dobra wiadomość, bo z sensualnej perspektywy użytkownika nie znajdziemy różnic. Za potwierdzenie weźmy identyczną wagę 680-720g w zależności od koronki, której ząbki wyrazi liczba od 26 do 40. Do tego łożyska w systemie PF30 lub BB30, również w rozstawach 100 i 121mm. Podobno będzie też do wyboru grubość osi – 24 lub 30mm – miło.
Sram NX
Kaseta ma jedną cechę, którą powinna mieć każda sztuka amerykańskiego giganta. Chodzi mi rzecz jasna o możliwość osadzenia na zwykłym bębenku, bez konieczności modernizacji piast, czasami wręcz wymiany kół. Ma nawet modną grafitową anodę. Droga nie jest, ale waży dość – 538g idzie odczuć.
Do spięcia koronek posłuży nam łańcuszek za jedyne 14 USD. Jestem pod wrażeniem…. proporcjonalnym do kursu tej wybitnie manipulanckiej waluty.
Tylna zmieniarka obsługiwana, wedle życzenia, będzie przez gripshifta bądź triggera. Jej wygląd co prawda nie krzyczy „na bogato”, to raczej typ szarej myszki. Niemniej znajdziemy tu blokadę wózka, tak cenioną w droższych modelach i kółeczka zapobiegające uślizgom łańcucha. Nawet nie przesadzono z relacją ceny do masy.
(bikeradar.com)
Jak to widzę? Z pewnością wiele osób się ucieszy i nabędzie. Powszechne będą mixy z grupą GX celem urwania jakże cennych gramów. Hiciorem okaże się łańcuch, którego cena dystansuje resztę. Byle tylko nie okazał się rozciągliwy niczym pantalony babci.