http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/Ramy/Chiru_2014/Chiru_Rangi_Rangi.jpg

O tybetańskich antylopach we francuskim sosie pisałem 3 lata temu. Wtedy seriozne 29ery to był jeszcze szał ciał. Dziś nie są już czymś tak niesamowitym, bo wielkie koła na stałe zadomowiły się w świecie rowerów. Niemniej są firmy, które potrafią pozytywnie zaskoczyć. Do nich zaliczam Francuza Piotrka i jego Chiru Bikes.

Michał Śmieszek

Ta firma nie jest znana w Polsce i trudno powiedzieć czy kiedykolwiek będzie. A szkoda! Tymczasem rowery Chiru są bardziej znane w Azji i zachodniej Europie, w środowisku zawodników biorących udział w zawodach typu "endurance". Z resztą tak nawet reklamowane są charakterystyczne karbonowe konstrukcje. Wieloletnie doświadczenie kierownika zakładu pozwoliło parę lat temu stworzyć wyjątkowego sztywniaka 29 - Chiru Pulse. Minęło kilka sezonów, najwyższa pora powiększyć rodzinę antylop. 

Sezon 2014 zapowiada się być kontynuacją minionego, gdzie niesłabnącą popularnością cieszyły się fulle na dużym kole. Wizjonerzy z Chiru płyną zatem zgodnie z nurtem "mainstream" i proponują ciekawego 29era z pełną amortyzacją o wdzięcznej nazwie RANGI RANGI.

Chiru Rangi Rangi 2

, który jest połączeniem rasowego ścieżkowca i równie rasowego ścigacza XC. Geny tego pierwszego objawiają się w postaci spokojniejszej geometrii, wypłaszczonych kątów główki, obniżonego środka suportu, które sprawią, że składak na bazie tej ramy będzie sprawniej pomykał w dół niż w górę. Za to pierwiastek XC to relatywnie mały skok - ledwo 100mm.

Chiru Rangi Rangi 4

Tak jak w przypadku modelu Pulse, RANGI RANGI zbudowano wykorzystując włókna nisko i wysoko modułowe, co jak zwykle, zaowocowało, przemyślanymi "super" właściwościami - sztywnością połączoną z naturalnym "fleksem" absorbującym drgania.

Chiru Rangi Rangi 1

W pierwszej chwili można odnieść wrażenie, że francuski koncept jest kolejną rdzennie azjatycką otwartą formą dostępną na ebaju za 500 USD, ale pozory mylą - na zdjęciach różnice są wyraźne - nie oszczędzano na ilości materiału - najbardziej narażone na uszkodzenia i zużycie sekcje otrzymały potężne przekroje i kształty, inne niż ogólnodostępne formy (np. FM036). System zawieszenia oparty jest na jednym głównym zawiasie z punktami pośredniczącymi (dzięki za uświadomienie... Tobo). Nie każdemu musi się to podobać, ale jest skuteczne. Jeśli wierzyć głównodowodzącemu, to jego zdaniem to rozwiązanie przy odpowiednim doborze dampera działa doskonale, jest proste, trwałe i sztywne. Dodatkowym atutem ma być także wspomniana wyżej naturalna "giętkość" górnych rurek ogona i wyeliminowanie punktu obrotu przy tylnej osi - rozwiązanie co raz częściej stosowane przez producentów wysokiej jakości ram - np. Canyon, ROSE,

Chiru Rangi Rangi 3

Aby utrzymać tak pożądaną sztywność nie oszczędzano na ilości węglowej tkaniny - rama w rozmiarze M, bez tłumika waży niecałe 2kg. Tradycyjnie tej klasy rama posiada najnowsze zdobycze technologiczne - mocowanie hamulca PM, wielgaśną główkę "tapered", sztywną oś tylnego koła 142x12, zintegrowane stery, mocowanie przedniej przerzutki bezpośrednio do prawej rury łańcuchowej, dużo miejsca na błoto lub grubaśną oponę. Myśląc o łatwym serwisie "w polu" zrezygnowano z wewnętrznego prowadzenia linek oraz nietypowego środka suportu na rzecz eleganckich przelotek na zewnątrz oraz standardowej, gwintowanej mufy.

Chiru Rangi Rangi

Nowa, w pełni zawieszona antylopa będzie dostępna w trzech rozmiarach M,L i XL. Dla niższych wzrostem Chiru proponuje ten sam model na koło 650B pod nazwą "Dual Six50". No dobrze - nie do końca ten sam, gdyż przy tym samym skoku geometria jest ciut bardziej agresywna. Sugerowana cena detaliczna jednego i drugiego, to 2090USD.

Chiru DualSix50

O ile Rangi Rangi można uznać za bardzo ładny, lecz mało nowatorski projekt, to DUAL NINE 75 z pewnością nie wpisuje się w ten wizerunek. Czemuż to? Otóż koncepcja tego roweru narodziła się, gdy jedna z czołowych zawodniczek ekipy Chiru Racing Team przesiadła się na chwilę na wielką kiszkę. Nie czując się dostatecznie komfortowo na większej ramie, stwierdziła, że ciekawym rozwiązaniem jej dylematu byłoby połączenie średniego koła z dużym. Tak powstała hybryda - z przodu tłentynajner, z tyłu 650B.

Chiru DualNine75

Na zeszłorocznych targach Eurobike, Chiru zaprezentowało pierwszą inkarnację - CHIRU MORPHO - model dający możliwość zmiany rozmiaru koła i geometrii w zależności od zastosowanego rozmiaru 26/275/29. Tamten projekt nie odszedł do lamusa, lecz na jego bazie stworzono Dual Nine 75 z odpowiednią stuningowaną geometrią. Przynajmniej tak twierdzi dział promocji Chiru Bikes.

Chiru Morpho Concept

Chiru Morpho Concept 2Chiru Morpho Concept 3

Chiru nie zrezygnował także z produkcji flagowego, maratonowego ścigacza PULSE. W 2014 roku ten sztywno ogonowiec otrzyma jedynie nowe malowanie. Niezmiennie, jego wizytówka pozostanie środek suportu potrafiący obsłużyć najpopularniejsze standardy - tyle radości w jednym dzięki zastosowaniu specjalnych tulei i adapterów. Poza tym sztywna oś i giętkie rurki tylnego ogona oraz maratonowa geometria.

Chiru Pulse 29

Pojawi sie też młodszy, braciszek pod koło 650B - SIX50.

Chiru Pulse 650

W przeciwieństwie do wersji PULSE ten dzielny tybetański zwierz będzie "prostym jak cep" ścigaczem, który pozbawiono atutu zmiany rodzaju środka suportu oraz pochłaniających drgania, rur tylnego widelca. W zamian obniżono masę oraz dano wciskany suport PressFIT BB92. Nowa, sztywna propozycja będzie ważyć 1250g, kosztować 1790USD, w rozmiarze S i M.

Gdyby ktoś z Polszy zdecydował się bliżej zaprzyjaźnić z francusko tybetańską antylopą, to musi uzbroić się w cierpliwość do marca 2014, kiedy pojawią się pierwsze seryjne konstrukcje. Swoją drogą warto, aby ktoś popracował nad stroną internetową, bo najwyraźniej Francuzi traktują ją z sobie znaną nonszalancją. Więcej informacji człowiek dowie się na Fejsbuku. Tymczasem staramy się także o "testówkę", ale tu zwykły pocałunek francuski nie wystarczy. Antylopy są wymagające.

(Info and Foto: Chiru Bikes, www.Bikerumour.com)