Co można powiedzieć o fullu 29” Gianta? Mnie osobiście średnio przekonuje na papierze, choć nie ukrywam, że chętnie swoje wyobrażenie skonfrontowałbym z rzeczywistością tym bardziej, że na zagranicznych forach nierzadko ludzie pieją z zachwytu nad ową maszyną. Dlatego też ucieszą się ci, którym węgiel bliski sercu
Mateusz Nabiałczyk
W przyszłym roku pojawi się plastikowa wersja zbudowana na bazie obecnej puszki. Wszystkie znaki niebie wskazują na to, że geometrycznie obejdzie się bez zmian. Jedynie za sprawą zmiany materiału dojdą praktyczno-estetyczne smaczki typu puszczone środkiem linki czy szeroka mufa pod łożyska PF. Ciekawostką jest pomysł wrzucenia główki stożkowej, ale nie z 1 i 1/8, a 1 i 1/4 na 1,5”.
(fot: bikeradar.com)
Spóźnienie względem mocnej konkurencji, która już od dłuższego czasu dłubie w 29” karbonie wymaga mocnej karty. Czy za taką można uznać cel, jaki postawili sobie projektanci Gianta? Oj tak – poniżej 2,3kg z damperem to ambitny plan przy takiej konstrukcji. Czy się uda, zobaczymy.
Zastanawia mnie tylko cena i dostępność gołego framesetu na polskim rynku, od czego wszystko będzie zależeć.