Banshee po wypuszczeniu niezwykle urodziwego sztywniaka juz w poprzednim roku obiecało, że podejmie się budowy fulla 29er. Niedługo po tym udowodniono, iż słowa nie zostały rzucone na wiatr. Pierwsze zrzuty z programów do tworzenia modeli i kinetycznych symulacji pokazały wstępny zarys 130mm zawiechy. Dziś kolejna porcja obrazków, tym razem przedstawiających już nieco bardziej namacalne efekty
Mateusz Nabiałczyk
Dla przypomnienia, jak według pierwotnych założeń prezentuje się omawiana konstrukcja...
Rama wykonana będzie ze stopu alu 7005 poddanego obróbce T6, co nie jest czymś wyjątkowym. Czym zatem będzie wyróżniać się nowy Prime? Przede wszystkim geometrią, która pozwala z uśmiechem na twarzy pokonywać kolejne kilometry. Dość długa górna rura, ostry kąt główki, a do tego krótki ogonek. Czego chcieć więcej?
Rama ma być piekielnie sztywna, w czym mają pomagać m.in tytanowe osie zawieszenia połączone solidnymi łącznikami. Sama zawiecha została zoptymalizowana pod 29". Oznacza to, że położono duży nacisk na eliminację zbędnego bujania przy kręceniu na mniejszych koronkach, których zastosowanie jest wymuszone przez większy rozmiar koła. Do wyboru mamy rozstaw tylnego widelca - 135x10mm lub 150x12mm. Zostając przy tylnym trójkącie...potrafi on pomieścić oponę 29x2.5", co gwarantuje 100% przystosowanie roweru do ostrzejszych poczynań przyszłego właściciela.
Po optymistycznych zapowiedziach przyszedł czas na przeniesienie pobożnych życzeń do świata rzeczywistego. I tak oto powstały pierwsze papierowe projekty, jak widać, stopniowo uzupełniane przez metalowe elementy. Warto podkreślić, że o ile firma nie kryje, że rama powstaje na Tajwanie, to osobisty nadzór samego właściela świadczy już o tym, że mamy do czynienia z poważnym przedsięwzięciem.
Ogólnie rzecz biorąc nieczęsto mamy możliwość tak dogłębnego wglądu może nie w proces tworzenia, co postępu działań w budowaniu nowego modelu. Wprawne oko zaznajomione z produktami Banshee dostrzeże pewne podobieństwa elementów do takich modeli, jak choćby Spitfire, czy Rune. Świadczy to o tym, że panowie starają się nie eksperymentować, lecz korzystają ze sprawdzonych rozwiązań.
UPDATE
Minął raptem miesiąc, a Banshee jest już o lata świetlne do przodu ze swoim amortyzowanym fullem. Po papierze i pierwszych elementach przyszedł wreszcie czas na coś więcej...
Nie wiem, czy pisać o tym i denerwować, no ale dobra - zorganizowano nawet akcje mającą na celu skompletowanie grupy testerów, rzecz jasna wśród miłośników marki i wielkiego koła...niestety musztarda po obiedzie... Ciekawostką są opony, w jakie przywdziano Prime - prototypowe Geaxy Sturdy 29x2.3.