Czeska "Ośmiornica" - AGANG 2012

Author produkuje nie tylko grzeczne rowery dla grzecznych tatusiów. Czesi stworzyli odrębną linię Agang skierowaną do "ciemniejszej strony mocy". O ile w podstawowej kolekcji zmiany ograniczyły się do kosmetyki, to gangsterskie dwudziestki dziewiątki otrzymały znaczący "upgrade".

Michał Śmieszek

Gangsterska odnoga Authora, to charakterystyczne rowery skierowane teoretycznie do młodszej części społeczeństwa. Niebanalna grafika, agresywniejszy "dizajn" oraz przyzwoity osprzęt, to charakterystyczne a-gangsterskie elementy. W praktyce w kolekcji znajdziemy modele, które zadowolą dorosłych pasjonatów kolarstwa. Do tej pory Agang miał tylko jednego przedstawiciela w dużym rozmiarze, który był na poziomie roweru Author Traction 29. Dział rozwoju produktu stwierdził jednak, że to mało ( ...słusznie!), dlatego w 2012 roku dojedzie drugi kompan...i to nie byle jaki.

Zacznijmy jednak od modelu 729 znanego z poprzednich dwóch sezonów. Rower będzie niewątpliwie bardziej widoczny dzięki sportowej, mniej morderczej szacie graficznej. Matową czerń i pomarańcz zastąpią czerń połyskujaca wraz z motywami w kolorze wyścigowej zieleni i bieli. Ale lakier, to nie jedyna zauważalna zmiana w ramie. Wzorując się na droższych konstrukcjach projektanci z Authora dodali nam smaczek w postaci gniazda hamulca wewnątrz tylnego trójkąta, co wygląda bardziej "pro". Materiał ram to potrójnie cieniowane aluminium 6061 termicznie utwardzane, wiec oczko lepiej niż Traction.

Duży gangster zyska także inny osprzęt. Pancerny amortyzator M29 TnL odejdzie w niepamięć. Teraz na dzielnicy rządzi RST 29 First Air. Napęd także zostanie podniesiony o klasę, tj dostanie jedną zębatkę wiecej z tyłu i jedną mniej z przodu. Sram X7 (2 x 10sp) na pewno nie sprawi zawodu, zwłaszcza fanom marki. Tak samo z resztą jak pancerne koła i teoretycznie nieco cięższe komponenty, co przełoży się w sumie na wynik 13.2kg.

Geometrycznie Agangi 29 są identyczne z Authorami 29, wizualnie zaś różnią się przede wszystkim podgiętą górną rurą w okolicy węzła rury podsiodłowej, co obniża przekrok. Nie ukrywam, że dzięki takiemu prostemu zabiegowi Agang mnie osobiście bardziej się podoba od głównej czeskiej kolekcji 29er.

Nowością w sezonie 2012 jest model 929, który detronizuje poprzednika i staje się Capo di tutti capi. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że to może (nie musi) być hit sprzedaży gliwickieo Velo w nadchodzącym sezonie.

Czemu aż tak? Otóż, Gangsta 929, to nowa konstrukcja, gdzie zastosowano dobrze nam znane i nieczęsto wykorzystywane w tańszych 29tkach technologiczne rozwiązania: mocowanie tarczówki ukryte w tylnym trójkącie a także suport press-fit BB30. Kompletną nowością jest sztywny karbonowy widelec marki Syncros.

Dzięki takiemu posunięciu topowy Gangsta 929 waży niecałe 11kg...i ma bardzo indiwidualny charakter - starzy Indianie powiedzieliby "Bad Ass Motherf..." Rower widzieliśmy na targarch w Kielcach i zgadzam się z Indianami. Tak jak 729, tak również 929 został uzbrojony adekwatnie do swojej klasy. Nowością są lekkie hamulce Tektro Orion oraz ogumienie, które tym razem zapewnia włoski Gucio. Sztywny sztuciec i szybkie jak pocisk Mezcale 29 na łatwiejszych trasach nie dadzą rywalom szans.

Jeśli gang Agangów 29 będzie przyjmował nowych członków (na co w skrytości liczę), to nie zdziwię się, jesli nowe modele przyćmią w pewnym momencie grzeczne Authory. Dobrym uzupełnieniem byłby ostry kizior z węgla w opcji jednobiegowej. Na razie rok 2012 będzie stał pod znakiem bratobójczej wojny, a o wygranej nie zdecydują SMS-y widzów...