Z produktami Fenwicksa spotkałem się ponad rok temu. Choć mam już dawno za sobą łatwowierność w olśniewające pokazy oraz reklamę i dość sceptycznie podchodzę do wszelkich wystrzałowych wynalazków, to, to co pokazują chłopcy z AJ'S wzbudziło moje głębsze zainteresowanie. A szczególnie pianka do czyszczenia napędu.
Ryszard Biniek
Oferta preparatów Fenwicks, to cała gama preparatów chemicznych do rowerów - w płynach, piankach i aerozolach. Znajdziemy tam preparaty do mycia rowerów, czyszczenia napędów, odtłuszczania, smarowania połączeń i łożysk oraz łańcuchów, a także akcesoria do czyszczenia. Ze wszystkich produktów spektakularnie prezentowała się jak dla mnie, jednak pianka do czyszczenia napędów. Pokaz czyszczenia napędu pianką Fenwicks zrobił na mnie duże wrażenie, więc nie pozostało nic więcej jak samemu przekonać się na czym ta „sztuczka" polega :-)
A ponieważ jedną z moich podstawowych zasad użytkowania rowerów, jest czyszczenie napędu po każdej jeździe, co robię od lat, tym bardziej wzrosło ciśnienie na prostsze i skuteczniejsze dbanie o napęd. Dlatego podzielę się tu moim spostrzeżeniami i uwagami dotyczącymi czyszczenia napędu pianką Fenwicks.
Pianka to preparat w aerozolu, dostępny w opakowaniach 200 i 500ml. Szczegółowe informacje dystrybutora, dotyczące sposobu użycia znajdziecie tutaj w Sklepie Fenwicks . Zaś niżej zamieszczony filmik obrazuje moje „nie pokazowe" czyszczenie. W praktyce pianka to wyjątkowo skuteczny i banalnie prosty sposób na dokładne czyszczenie całego napędu. Efekty na żywo są powalające, załączone zdjęcia oraz filmik nie oddadzą stanu faktycznego.
Używam pianki od roku i nie znam bardziej skutecznego i prostszego sposobu. Obfita piana podczas czyszczenia i kręcenia napędem wnika wszędzie usuwając z powierzani błoto i tłusty brud. Produkt jest biodegradowalny, bo nie zawierający rozpuszczalników i kwasów, tak więc jest bezpieczny dla środowiska oraz nas i naszego sprzętu. Do pełnego błysku naszego napędu potrzeba jedynie pianki, wody (może być z wiaderka, ale lepiej z węża), dedykowanej gąbki i szczotki oraz na spokojnie około 5 minut. Do czyszczenia łańcucha polecam jednak używać specjalnej gąbki z nacięciem, a do czyszczenia kasety i zębatek szczoteczki, pozwalających na lepsze penetrowanie mniej dostępnych miejsc. Całość przed, dobrze jest spłukać wodą pod ciśnieniem, co pozwoli spłukać mniej przyklejony brud, ale to też niekoniecznie, bo pianka poradzi sobie również, gdy spłuczemy napęd tylko wodą z wiaderka. Płukanie po, ma za zadanie wypłukać rozpuszczony i zemulgowany brud z możliwie wszystkich miejsc. A po spłukaniu mamy już tylko jeden błysk napędu. Pozostaje jedynie go osuszyć i nasmarować.
Prostota i skuteczność nie budzą najmniejszych zastrzeżeń. Pozostaje efektywność i obciążenie dla kieszeni przeciętnego bikera. Pianka 500ml kosztuje ok 60 zł, a w zestawie z gąbką i szczotką kosztuje ok 100 zł. To nie jest mało. Jednym opakowaniem 500ml opędziłem prawie sezon. Wszystko zależy, co i jak oraz po czym czyścimy. Ale można przyjąć, że przeciętnie 40-50 razy możemy spokojnie wyczyścić napęd. Aktualnie używam drugiej pianki, przy tej samej gąbce i szczotce. Gąbka się niedługo skończy, ale szczotka posłuży jeszcze długo. To dobry wynik i uważam, że przy takiej efektywności pianka jest godna polecenia.
Częstotliwość użycia pianki zależy oczywiście od stopnie zabrudzenia napędu. Przy mniejszych zabrudzeniach w dobrze utrzymanym napędzie, wystarczy po jeździe dobrze wytrzeć łańcuch oraz resztę napędu czystą szmatką i po nasmarowaniu jeszcze raz przetrzeć. Dobrze utrzymany i zadbany napęd zawsze nam odpłaci niezawodnością i dłuższą żywotnością. Przy tym wszystkim nie zapominajmy, że znaczenie ma czym potraktujemy, czyli nasmarujemy czysty łańcuch. Ja po czyszczeniu pianką swoich napędów do smarowania używam doskonałego oleju będącego w dystrybucji AJ'S - Stealth MTB. Z innych ciekawych produktów do utrzymania roweru w czystości polecam także, od krótkiego czasu używanego przeze mnie środka czyszczącego Fenwicks FS-10. Po jego zastosowaniu nie tylko napęd nas olśniewa, ale cały rower :-)
Z produktami Fenwicks możecie się zapoznać tutaj Fenwicks , a startujący w Bikemaratonie i bliźniaczych imprezach na żywo w serwisie rowerowym AJ'S Cycle Workshop.
Fenwicks za sprawą AJ'S i Andrzeja Honczara stawia wszystko na głowie. Dosłownie i w przenośni :-)