Giant xtc test roweru

W ostatnich latach kolarstwo MTB zwłaszcza te w odmianie cross–country przeszło ogromną ewolucję. Trasy wyścigów XC stały się coraz trudniejsze i wymagające, dlatego coraz większą popularnością wśród zawodników cieszą się rowery z pełnym zawieszeniem. Jednak pomimo tak silnej ekspansji fulli z segmentu XC, rowery hardtaill nadal z nimi rywalizują w maratonach czy w wyścigach XCO.

Tadeusz Pietrzak

Ostatnie lata rozwoju wyścigowych hardtaili przyniosły zmiany głównie w konstrukcji samej ramy. Zmieniono jej geometrię, podniesiono sztywność oraz zmniejszono wagę, wszystko po to by zwiększyć osiągi i poprawić charakterystykę prowadzenia na trasie. Jeśli mowa o śrubowaniu osiągów, to jednym ze światowych liderów w konstruowaniu wyścigowych rowerów jest firma Giant.

Screenshot 27

Od kilkunastu lat ich flagowym przedstawicielem w katalogu rowerów sportowo-wyczynowych jest hardtail Giant XTC Advanced SL. Przez ostaniach kilka miesięcy testowałem ten właśnie model w odsłonie z 2020 roku. XTC - te trzy litery od dawna wzbudzały u mnie dreszcz emocji. Byłem jego fanem jeszcze za czasów, gdy na rynku rowerowym panowały rowery na 26 calowych kołach. Dla mnie osobiście, jako użytkownika tego modelu w wersji aluxx SL jak i kompozytowej Advanced, stał się on synonimem solidności i niezawodności.

BUDOWA

Jak powszechnie wiadomo sercem każdego sztywno-ogonowca jest oczywiście rama. Zatem największy nacisk konstruktorzy położyli na jej przygotowanie. Nowy XTC Advanced SL nie kontynuuje już tradycji swoich poprzedników, gdyż nowa rama tego kompozytowego hardtaila została zupełnie przeprojektowana. Potężne przekroje rur zostały zastąpione przez bardziej wysmukłe profile. Zwłaszcza dolna rura głównego trójkąta uległa wyszczupleniu. Środek suportu z wkładem press fit nie jest już tak masywny, choć asymetryczne rury chainstayu są naprawdę duże. Nowa rama XTC Advanced SL waży jedynie 900 gram i jest o 200g lżejsza od swojej poprzedniczki. Jest to na pewno imponujący wynik, ale w tej materii jest już duża konkurencja. Kilka wiodących marek rowerowych może pochwalić się podobnymi wynikami.

Screenshot 28

Screenshot 37

Rama o tak niskiej masie wykonana została ręcznie z kompozytów klasy premium Advanced SL. Dodatkowo każdy egzemplarz budowany jest z konkretnym układem włókna węglowego, w zależności od rozmiaru danej ramy. Sposób jego układania ma zapewnić niską masę oraz optymalną amortyzację pionową. Jak zapewniają projektanci, udało im się uzyskać wzorcowy stosunek sztywności do wagi, czego efektem jest lekka a zarazem wytrzymała rama. Oczywiście nowy XTC jest przystosowany do standardu Boost, a więc wiodącego systemu zapewniającego największą sztywność. Ponadto Giant zrezygnował z zacisku zintegrowanego sztycy na rzecz klasycznej obejmy.

Screenshot 30

Screenshot 33

Do tej solidnej i lekkiej ramy dodano napęd 1x12 w postaci najnowszego Shimano XT serii M8100, tagowane logiem Gianta karbonowe koła oraz amortyzator ROCKSHOX Sid Select Plus. Koła XCR z obręczami typu hookless o wewnętrznej średnicy 25mm, obracają się na piastach DT Swiss 360, a całość zestawu uzupełniają opony MAXXIS Recon Race 29x2.25 TLR. Widelec RS Sid ma 100mm skoku oraz posiada manetkę blokady OneLoc umieszczoną na kierownicy. Skuteczne hamowanie powierzono hamulcom Shimano serii XT M8100 z tarczami 180 i 160mm.

Screenshot 18

Screenshot 26

Przyglądając się im bliżej z pewnym zdziwieniem zauważyłem, że producent zastosował podstawowy model tarcz Shimano Deore SM RT56. Przy tej klasie roweru, oczekiwałem znaleźć tu komponenty z wyższej półki jakościowej. Poniekąd rozumiem postępowanie producenta, gdyż mocowanie tarcz jest na 6 śrub natomiast wyższe modele Shimano XT i XTR są dostępne jedynie w systemie mocowań Center Lock.

Screenshot 31

Screenshot 35

Rowerem kierujemy przy pomocy super szerokiej kierownicy Contact SL Flat o szerokości 780mm. Takie rozmiary raczej rzadko goszczą w rowerach XC. Można oczywiście przyciąć kierownicę przystosowując jej rozmiar do własnych preferencji. Myślę jednak że przed podjęciem ostatecznej decyzji warto dać jej szansę i trochę pojeździć. Mi osobiście taka szerokość przypadła do gustu. Pozostałe komponenty takie jak sztyca, wspornik kierownicy i siodełko brandowane są logiem Giant Connect. Wszystkie te elementy maja wpływ na końcowy wynik. Testowany rower w rozmiarze M ważył 10,2 kg bez pedałów. To bardzo dobra waga jak na rower wyposażony w osprzęt Shimano XT i wcale nie papierowe opony MAXXIS.

xtc rower giant

opony maxis

GEOMETRIA RAMY

A geometrycznie rama prezentuje się całkiem nieźle, większość jej parametrów jest zgodna z panującymi obecnie w XC trendami. W przypadku XTC nie jest to wielka progresywna rewolucja. Projektanci skupili się tu raczej na ulepszeniu kluczowych elementów konstrukcyjnych poprawiających ogólną charakterystykę prowadzenia. Długość górnej rury wynosi 635mm dla rozmiaru L co jest wartością bardzo przyzwoitą. Reach w nowym Giancie jest na poziomie 435mm, co stanowi może niewygórowaną wartość lecz w połączeniu z wartością Stack 613mm zapewnia finalnie sportową pozycję jeźdźca. Kąt główki ramy to 69,5 stopnia, co raczej trzeba uznać za łagodną ewolucję niż radykalną zmianę. Jej długość w rozmiarze L wynosi 105mm, to niewiele, gdyż u konkurencji jej wartość rzadko schodzi poniżej 110mm. W nowym XTC SL przesunięto nieco pozycję poprzez wyostrzenie kąta rury podsiodłowej do 74 stopni. Wartość Stack w połączeniu z niewielką długością główki ramy (105mm) powodują niskie umiejscowienie kierownicy. W testowanym rowerze długość wspornika kierownicy wynosiła 80mm. Nie zmieniono natomiast długości tylnego trójkąta, jest on bardzo krótki, dla wszystkich rozmiarów ram wynosi tylko 425mm. O takich parametrach można powiedzieć, że są klasyką gatunku pośród wyczynowych hardtaili XC.

Giant XTC GEOMETRIA

TEST

Odkąd pamiętam cała seria rowerów XTC Advanced, ta wykonana z aluminium jak i karbonu, słynęła z ponadprzeciętnej sztywności. Spośród testowanych przeze mnie rowerów tylko Mondraker Podium 2015 mógł konkurować z XTC na tym polu. Sztywność boczna jak i pionowa tych rowerów była wręcz imponująca. Doskonale przyśpieszały i nadawały się do sprintów, co dawało im przewagę na szybkich i technicznych pętlach tras XC.

XTC advancet test

Jednak ich duża sztywność zmuszała mnie czasami do podnoszenia się z siodełka gdy trasa wiodła pośród kamieni i poprzecznych kolein. Przy pokonywaniu takich przeszkód terenowych wstawałem z siodełka, by na ugiętych nogach amortyzować wstrząsy. Pod tym względem nowy Giant XTC oferuje płynniejszą i bardziej komfortową jazdę. Daje się wyczuć, że pokonując wyboiste przeszkody rower jest mniej reaktywny i łatwiejszy w prowadzeniu. W tym modelu konstruktorom udało się uzyskać odpowiednią sztywność pionową bez utraty transferu energii, która jest nam tak bardzo potrzebna by urwać kilka cennych sekund podczas wyścigu. Jeśli chodzi o płynność jazdy to ważnymi czynnikami w jej uzyskaniu są odpowiednio dobrane opony oraz amortyzator.

test roweru

Opony Maxxis Rekon Race w rozmiarze 2.25” posiadają wyraźnie zaokrąglony profil, co w połączeniu z odpowiednio dobranym ciśnieniem zapewnia duży komfort jazdy. Jeśli chodzi o bieżnik jest on stosunkowo uniwersalny i stanowi dobry wybór na zmienne terenowe warunki. Jednak ci, którzy szukają ekstremalnych wyzwań na kamienistych lub mokrych i miękkich szlakach powinni szukać czegoś z bardziej agresywnym bieżnikiem. Niewątpliwie minusem jest ich waga (ponad 600g), tym niemniej należy się duży plus producentowi, za to że przy pomocy jakiś super lekkich gum nie próbował zbijać wagi roweru. Zastosowany amortyzator ROCKSHOX Sid Select Plus stanowi klasę samą w sobie. Jego ugięcie jest płynne i w pełni kontrolowane, a przy odpowiednim doborze ciśnienia możemy uzyskać całkiem liniową charakterystykę pracy. Przy jego pomocy łatwo ogarniemy jazdę po nierównościach, a szybkie i sztywne podjazdy nie będą skutkować uciążliwym bujaniem roweru. XTC

Screenshot 36

Advanced 29 napędzany jest nową 12-biegową grupą osprzętu Shimano XT M8100. Było to moje pierwsze długoterminowe doświadczenie z tym napędem i jestem pod dużym wrażeniem jego pracy. Cechowała go duża szybkość i precyzja zmiany biegów pod obciążeniem. Zakres przełożeń oferowany przez kasetę 10-51T oraz przednią zębatkę 32T jest naprawdę imponujący. We wszystkich przypadkach kombinacja przełożeń 32/51T pozwalała na najbardziej strome podjazdy. Chociaż przy mojej kadencji na rowerze zaryzykowałbym i założył zębatkę 34T co przełożyłoby się na bardziej efektywną technikę jazdy. Większa tarcza sprawiłaby, że jazda po szosie lub szybkich szutrowych odcinkach byłaby bardziej wydajna.

Screenshot 19

Nie mam żadnych uwag jeśli chodzi o pracę układu hamulcowego, mimo że producent zastosował tutaj budżetowe tarcze. Hamulce Shimano XT z dwoma tłoczkami, zapewniają dobre połączenie modulacji i mocy hamowania. W nowym XTC da się zająć sportową pozycję, która pozwala na agresywną jazdę w terenie. Mała wartość Stack, krótka główka oraz długa górna rura powodują, że zawodnik przyjmuje w rowerze rozciągniętą pozycję, tak potrzebną do atakowania podjazdów. Ważący 10,2 kg Giant XTC wspina się niezwykle lekko, szutrowe wzniesienia nawet te o dużym kącie nachylenia nie stanowią dla niego wyzwania. Pod tym względem bije na głowę wszystkie rowery jakie dotychczas testowałem. Wystarczy wspomnieć, że w czasie pierwszego przejazdu na takich właśnie odcinkach poprawiłem większość moich wyników na segmentach KOM Stravy.

Screenshot 34

Przy bardzo stromych podjazdach zwłaszcza tych najeżonych poprzecznymi koleinami zdarza się, że rower gubi przyczepność przedniego koła. Z pomocą przychodzi wtedy bardzo szeroka kierownica umożliwiająca szeroki chwyt i długą dźwignię. Dzięki niej możemy liczyć na większą pewność prowadzenia i kontrolę trakcji roweru. Giant nie posiada przesadnie długiej bazy kół, dlatego hardcorowe zjazdy charakteryzują się pewną nerwowością prowadzenia i zmuszają jeźdźca do zachowania większej uwagi przy wyborze odpowiedniej trasy. Zdecydowanie pomocnym rozwiązaniem byłaby tutaj regulowana sztyca podsiodłowa do której montażu rama jest przygotowana. Natomiast krótka baza kół oraz długość widełek łańcuchowych stają się zbawieniem, gdy mamy do czynienia z ostrymi wirażami czy nawrotkami. Geometria ramy została zoptymalizowana do pokonywania szybkich i krętych tras z maksymalną wydajnością. Obok geometrii największą przewagę nad rywalami podczas podjazdów i przyspieszeń dają lekkie i sztywne koła.

Screenshot 22

Obręcze kół GIANT XCR 1 29" mają 25mm po wewnętrznej stronie i 31mm po zewnętrznej stronie, ważą katalogowo 1605g. Nie jest to może jakiś oszałamiający wynik na tle ultralekkich kół systemowych oferowanych przez konkurencyjne firmy.

gaint1 xtc opinia

Screenshot 20

Bardzo dobrym rozwiązaniem jest ochrona ramy przy pomocy gumowych osłon, które znajdziemy na spodzie dolnej rury oraz tylnych widełkach. Z pewnością wpłyną one na trwałość i estetykę ramy. Siodełko GIANT Contact SL ze strefą kontaktu Forward należy do jednych z moich ulubionych siodełek. W konstrukcji siodełka wykorzystano autorską technologię Particle Flow. Polega ona na umieszczeniu w dwóch osobnych kieszeniach swobodnie poruszających się granulek. Ich zaletą jest to że dostosowują się one do punktów styku miednicy, redukując tym samym nacisk o ponad 20 procent. Contact SL waży ponad 200g czyli niemało ale w ramach rekompensaty oferuje duży komfort w sam raz na długie trasy maratonów. Gumowe przelotki, które znajdują się w portach wejściowych i wyjściowych ramy zaprojektowano tak, aby uszczelniać i utrzymywać napięcie na linkach, dzięki czemu jeżdżąc po wertepach nie towarzyszy nam denerwujący stukot kołatającej się linki wewnątrz ramy.

Screenshot 32

rower xtc giant opinia

OPINIA

Mimo, że świat rowerów XC wyraźnie zmierza ku konstrukcjom z pełnym zawieszeniem, to rowery typu hardtail wciąż spotykamy na linii startu zawodów cross-country. Dzięki swojej niskiej wadze, niewielkiej sile potrzebnej do przyśpieszania i agresywnej geometrii nowy Giant XTC jest wstanie rywalizować z rowerami typu full suspension. W porównaniu z poprzednimi odsłonami zmienił się charakter roweru. Dodając trochę komfortu, poprawiając geometrię oraz ujmując kilka gram na wadze, udało się stworzyć rower bardziej uniwersalny, lepiej zbalansowany. Ten lekki hardtail dedykowany jest dla zawodowców i ambitnych amatorów. Pozwala na walkę w wyścigach XC, ale jednocześnie potrafi dostarczyć mnóstwo dobrej zabawy na górskich szlakach.

 

 Test roweru Giant XTC Advanced SL 1, test roweru Giant, Giant XTC geometria ramy