Sławy tego świata bardzo często w sposób słuszny wykorzystują swoje nazwisko – reklamują lub sygnują przeróżne produkty. Adamek poszedł w napoje energetyczne, Pudzian w budowlankę...dobrze, że nasz olimpijczyk został przy rowerach
Mateusz Nabiałczyk
Całkiem niedawno powstał sklep MK, gdzie, oprócz cieszącej się coraz większym zainteresowaniem usługi wiązania szprych, można od niedawna zakupić również ramę 29”. Jedni się zdziwią, inni wcale, ale nie są to węglowe wydmuszki Superiora.
Nie trzeba być wielkim znawcą tematu, aby na twarzy pojawił się grymas wynikający z prostego faktu – przynajmniej ja, gdy wesołą nowinę przekazał mi Ślizgacz, wyobraziłem sobie coś, co choć daje złudę niebycia typowym katalogowcem z Azji. Czcionka ciekawa, logo proste, ale w mojej ocenie bardzo udane, choć odnoszę wrażenie, że w połączęniu z gęstokraciastym wykończeniem nie wygląda zbyt szlachecko, raczej dopełnia niezbyt pozytywne, pierwsze wrażenie.
Niemniej na tym się jeździ, poza tym to pierwsza sztuka, może ewolucja da przyjemniejsze w odbiorze wykończenie UD i bardziej dopracowane naklejki.
Z rozwiązań montażowych mamy tu wszystkie sensowne patenty typu taperowana główka, mocowanie hamulca PM na dolnych widełkach, puszczone wewnątrz przewody i wciskane łożyska korby w standardzie BB30...chyba, bo niestety potwierdzenia nie otrzymamy. Po prostu nie jesteśmy godni bycia nośnikiem informacji tak wielkiej wagi.
No właśnie, ile toto waży? Realnie 1262g w rozmiarze S lub M, większych narazie nie ma. Trochę szkoda, bo więcej zainteresowanych byłoby raczej rozmiarami w okolicach 19-21”, choć tak naprawdę nie wiadomo też, czy za literkami sugerującymi maliznę i średniactwo w praktyce nie kryje się coś większego.
Dobra, a ile taka przyjemność? 2300 PLN – z jednej strony niewiele, z drugiej baaardzo duże przebicie wyszło temu skośnooko z oczu patrzącemu projektowi. No cóż, jak każdy wie, rozumie i akceptuje, za napis się płaci. Jak nie Specialized czy Cannondale, to MK, co zresztą napisano na ‘Fejsiku’: „Konwa to już dzisiaj jest marka - jeśli Mistrz Polski firmuje swoim nazwiskiem ramę, to ja mam zaufanie do ramy.” Przyznam, że dla mnie, przynajmniej narazie, nie jest to tak oczywiste...
Z braku informacji i, świadczących o mocno chińskim pochodzeniu, danych wszelakich udało się chyba wytropić ową ramę w stanie surowym, znaczy bez naklejek. Oczywiście są to jedynie domysły potwierdzone zgodnością wszystkich ujętych obrazkiem i liczbami cech charakterystycznych.
Jak zatem najprawdopodobniej wygląda geo? Kąty 71/74*, główka 105mm, ogon 450mm, średnica sztycy 31,6mm. Konkretniej dla rozmiaru 16” (S) górna rura ma 571mm dla podsiodłówki 405mm. Cóż mogę powiedzieć? Ach, gdyby nie ten ogon.Ile kosztuje 1 sztuka bez naklejek? 290$ + 80 USD transport + 23% Vat od ceny na fakturze (a ta różni się znacznie od tego co płacimy, na naszą korzyść) + 4,7% cło od ceny na fakturze., a usługa oklejania w profesjonalnej firmie to 150-250zł, czyli z wysyłką mamy szansę nie przekroczyć 1,5k.
Ktoś powie, że jestem stronniczy, w polskim stylu pluje z zawiści jadem, a przecież wiele rodzimych firm robi podobnie i woła za swoje produkty zdecydowanie więcej (z przodu widnieje 3 lub nawet 4)...nie zupełnie. Chcę tylko powiedzieć, że są na rynku już oferty typu rama/rower Kross B9, którą zgodnie doceniają pierwsi testerzy...ale o tym szerzej za czas jakiś. Póki co wisi jedna sztuka na alle, co prawda za trzy stówki więcej, ale też na K.