Wszystkie rowery prezentowane na NAHBS robią kolosalne wrażenie, więc w tej niemierzalnej wręcz ekscytacji Folding 29er manufaktury, English Cycles może zaginąć. Szczególnie, gdy zdjęcia prezentują go w stanie użytkowym, tzn. „do jazdy”. Dopiero zdjęcie roweru przygotowanego „do transportu” przykuwa wzrok i wali po mózgu oświeceniem.
Głównym założeniem projektu, było upakowanie twentyniner’owego rigid’a do spełniającej lotnicze, wyśrubowane gabarytowo standardy. Rower zapakowany do walizki musi być dość elementarnie rozczłonkowany. Do gołych obręczy wręcz :)
Zaprojektowany, jako sztywniak do jeżdżenia w terenie, Folding 29er wyposażony jest w wielkie 2.4” balony, które w znacznej mierze sztywność złagodzą. Mimo konieczności zamontowania składakowego przegubu, rama ma super krótki 425 mm tył. Prezentowany egzemplarz jest singlem, ale projektant przewidział możliwość stosowania tylnej przerzutki i wyposażył ramę w opory dla pancerzy. Nie jestem tego pewien (wiedza ze zdjęć wyłącznie pochodzi), ale do zmontowania przerzutki potrzebny będzie inny hak tylnego koła.
Składanie Folding’a polega na wyjęciu kół, zwolnieniu szybkozamykacza w górnej części tylnego trójkąta oraz zdjęciu blokady przy suporcie. I cały tył może być obrócony na przedni trójkąt.
Rama jest w całej swej istocie stalowa i pięknie pospawana. Kolor (kładziony metodą proszkową) jest standardową opcją i zamawiający może go określić. Przy czym wyjście poza sprawdzoną i polecaną paletę będzie płatne dodatkowo.
Całość waży 21lbs, czyli 9, 5kg. Linie lotnicze ustalają maksymalną wagę bagażów przypadającą na jednego pasażera na 50-60kg., Czyli wybierając się nawet w niezbyt ciepłe kraje, zapas wagowy na ciuchy mamy zapewniony spory.
W temacie najmniej przyjemnym, czyli cenie, tak jak to typowe dla manufaktur, można mówić jedynie o „okolicach”. Bazowa cena ramy to, 2 250 USD. Dostajemy w tym: custom’ową geometrię i dizajn, materiał ram to wachlarz od True Temper po indywidualnie dopasowane rurki 4130 CrMo, wygładzane spawy, jednowarstwowe proszkowanie oraz dożywotnia (choć ograniczona) gwarancja. Producent ma oczywiście spektrum opcji, dzięki którym każda konstrukcja może być unikalna.
Puentując – jak dla mnie idealny wybór na ten „ostatni” i „jedyny” rower ;)
|