Giant to bez wątpienia jedna z największych, najbardziej znanych i cenionych firm na świecie. A w Polsce? Narzekania na gwarancje, ceny i dostępność towaru – tak było i wszystko wskazuje na to, że wcale nie tak powoli się zmienia
Mateusz Nabiałczyk
Po pierwsze rowery z przyszłorocznej kolekcji już można kupować! Trzeba przyznać, że w nadwiślańskich realiach, gdzie normą jest odbieranie zamówionego roweru w kwietniu lub maju, jest to nie lada sensacja. Ceny wydają się sensowne, ale niestety oferta jest niepełna. Na szczęście kluczowych modeli nie brakuje, więc cierpień z tego powodu być nie powinno.
Kolejna sprawa, przy poruszaniu której narażam się na medialną, pustosłowną propagandę jest bardzo istotny fakt zmiany podejścia do roszczeń reklamacyjnych. Czy ktoś nie słyszał o tym, jak uszkodzone ramy wysłane na gwarancję niemal z miejsca były rozpatrywane negatywnie, a absurdalne uzasadnienia opowiadane w rowerowym światku są w formie dowcipów? To się zmienia. Słychać pierwsze, acz niepojedyncze głosy, że Giant poszedł po rozum do głowy i obiektywnie podchodzi do tematu.
No dobra, a co konkretnie z tą częściowo okrojoną kolekcją?
Wypada zacząć od oczekiwanego Trance’a X 29er, który będzie, a w zasadzie jest w 3 wariantach. Najtańsza 2 kosztuje jedyne 7 499 PLN, co prawda dalej są to dwie średnie krajowe brutto, ale trzeba przyznać, że jest to bardzo rozsądna propozycja, jak na fulla 29er z virtualem, Recona i osprzęt Sram X5/X7, który po prostu działa i nie zasługuje na żadne obelgi.
Kolejna sztuka z oznaczeniem 1 ma dwa Foxy CTD, Srama X7/X9 i Elixiry 3 i opuszczaną sztycę w cenie 9 999 PLN.
Topowy 00 kosztuje już 19 999 PLN i tworzy właśnie sporą lukę cenową, ale z drugiej strony jego tańszy brat wymaga jedynie lepszych kół, a jeśli dla kogoś to za mało, to spogląda zapewne już w stronę „zerówki”. Nic dziwnego – Revelation i Monarch z zaawanowanymi tłumikami, niemal kompletna grupa Sram X0 i karbonowe rurki to już wydanie, w którym za dużo nie można poprawić...r zdroworozsądkowym pojmowaniu świata. Nawet koła sygnowane napisem Gianta są na komponentach DT.
Czego brakuje? Wersji 0 z 2 Foxami i grupą XT, a także dostępnej w Stanach osobno sprzedawanej ramy. Wielka szkoda. Przy okazji ten sam zarzut tyczy się Anthema X i XTC’ka.
Na szczęście ceny Mniejszego fulla również cieszą. Cennik otwiera Anthem X 4 29er przywdziany w Recona i Shimano Deore – 6 999 PLN.
Za 1,5k więcej mamy 3 z Foxami i osprzętem Deore/SLX. „Dwójka” ma Rebę i Srama X5/X7 przez co kosztuje już 9 499 PLN i w tym miejscu zapala się lampka, czy nie lepiej wziąć w takim razie Trance’a, który ma skrętniejszą geo, więcej skoku i lepszy osprzęt w podobnej cenie...wybór jest oczywisty. Potwierdzeniem tego jest 1, która ma dwa Foxy CTD, SLX/XT i Elixiry 5 za 10 499 PLN.
Co innego, gdy się upieramy na karbon. Wtedy wyjścia za bardzo nie ma. Za 12 999 PLN mamy bardzo ładnie kolorystycznie zestawiony rower na Rebie i Monarchu R ze Sramem X5/X7 – to już ma jakiś sens.
A dla żyjących ponad stan mamy jeszcze Anthema X 0 Advanced 29er za jedyne 33 499 PLN. Topowy SiD i Monarch, grupa XX i kompozytowe koła – to musi kosztować, szkoda, że aż tyle, chociaż konkurencja więcej nie daje.
Analogicznie wyposażony XTC kosztuje 28 999PLN.
Za 10 499 PLN możemy mieć karbonowego XTC 1 29er z Foxem i szpejem SLX/XT. Co zabawne, za 2k mniej, czyli relatywnie sporo mniej, mamy również węglową ramę, a do niej Rebę i Srama X7/X9, których nigdy nie zamieniłbym na osprzęt z XTC 1. Sprawia to, że jest mega ciekawą propozycją w więcej, niż rozsądnej cenie.
Jest jeszcze jedna wersja z włókna węglowego – 3. Kwota 7 499 PLN za Recona i SLX to już nieco gorszy, acz rozwojowy interes.
Podobnie wyposażony XTC 1 aluminium kosztuje raptem 1000 PLN mniej. Podoba mi się promowanie włókna/nie podoba przecenianie alu.
Najmniej za kultowe 3literki zapłacimy wybierając aluminiową 2, bo 5 499 PLN, ale to zdecydowanie za dużo jak na Recona i Deore/XT, zeby nie powiedzieć, szukanie głupka.
Dla chcących po prostu jeździć jest seria Talon, teraz również z modelem dla kobiet – z oznaczeniem W. Za 2 999PLN dostajemy XCRa i Alivio/Deore oraz hydrauliczne hamulce Tektro.
Dla panów Talon 0 29er za 4 799 z Reconem Gold i Sramem X7/X9 oraz 1 na XCRze i Deore/SLX za 3 299 PLN.
To nie koniec! Jest jeszcze totalnie budżetowy Revel 1 29er. Za 2 499 PLN dostajemy widelec SR XCM i osprzęt Acera/Deore.
Cóż mogę w podsumowaniu od siebie powiedzieć? Fajnie widzieć zmiany w dobrym kierunku, ale jedynie Trance i niektóre wersje Anthema i XTC mają szansę pozamiatać konkurencję wynikami sprzedaży.
A na koniec ciekawostka: