WTB jest prekursorem wielu ciekawych rozwiązań jeśli chodzi o opony a w szczególności opony do 29erów. Produkty WTB cechuje nienaganne wykonanie i wysoka jakość. Wystarczy poczytać fora internetowe, gdzie marka ma swoich gorących zwolenników a także zbiera bardzo pochlebne opinie od użytkowników i testerów.
Michał Śmieszek
W dzisiejszym kolarstwie, jeśli już rozmawiamy o oponach, liczy się przede wszystkim ich niska masa przy zachowaniu dobrych walorów użytkowych. Firmy wypuszczają każdego roku nowe, coraz bardziej wyspecjalizowane ogumienie, skierowane do konkretnego odbiorcy poszukującego sprzętu na konkretne warunki terenowo-pogodowe.
Jak prezentuje się nasz EXIWOLF na tle konkurencji? Czy jest w stanie jej sprostać?
PIERWSZE WRAŻENIE
Jeszcze przed założeniem opona wzbudza "zaufanie". Niemal bez mierzenia widać że mamy do czynienia z prawdziwie duuużą gumą i deklarowany rozmiar 2.3 nie jest podpuchą producenta. Guma jest bardzo przyjemna w dotyku - podświadomie czuje się że guma będzie się kleić do podłoża, przywierać...tylko pocić się nie będzie. Cyklotycy dla których dotykanie opon jest fetyszem doskonale wiedzą o czym mówię :)))).
Pierwszy test organoleptyczny potwierdził niestety jeszcze jedno cyklotyczne przeczucie. EXIWOLF RACE waży dość dużo. Rzucam oponę na wagi szalę..783g. Jednak waga to nie wszystko! Wiem to po sobie stając każdego ranka przed lustrem. Z tego powodu postanowiłem Wilczkowi dać szansę. Zdjąłem "tańczące Ralfy" i założyłem potężne EXIWOLFY. Od razu dodam, że te zwijane opony zakładają się wspaniale! Ułożenie ich to moment, co nie jest takie oczywiste w przypadku innych zwijanych opon.
Opona po dodaniu wiatru prezentuje się okazale - potężny kawał miłej w dotyku gumy...Suwmiarka nie pozostawia cienią wątpliwości: 56mm szerokości i 53mm wysokości (obręcz RIGIDA TAURUS DISC, 19mm szerokości wew.) Wynik cieszy ogromnie, ponieważ w "świecie 29 cali" producenci nie rzadko wypisują w katalogach i na oponach takie wymiary, że aż się chce poprosić o numer do dilera, który tym specom sprzedaje zioło.
WYGLĄD ZEWNĘTRZNY
Z informacji uzyskanych na stronie producenta dowiadujemy się między innymi, że opona jest zwijana :), oplot to 60TPI, a guma to specjalna hipernadprzestrzenna mieszanka o tajemniczej nazwie "DNA", co sugeruje, że w projektowaniu składu opony brali udział genetycy i mikrobiolodzy. Już wiem skąd ten miły, podniecający dotyk... Jeśli ufać producentowi to 60TPI jest w gruncie rzeczy standardową ilością przy oponach zwijanych. Nie ma się czym ekscytować. Jak już wspomniałem ścianki są grube i mięsiste, co teoretycznie gwarantuje podwyższoną odporność na rozdarcia a także ułatwi stosowanie wszelkich zestawów typu No-Tubes.
Bieżnik Exiwolfa to stosunkowo gęsto ułożone zębiaste klocki średniej wysokości. Na środku opony klocki łączą się w charakterystyczny kształt litery L. Jej ułożenie powoduje że bieżnik w tym miejscu tworzy prawie ciągłą linie. Myślę, że zamierzeniem twórców było zmniejszenie oporów toczenia na twardych nawierzchniach bez zatracania skuteczności wgryzania się w podłoże. W tym przekonaniu utwierdza mnie zdecydowanie obły kształt założonej i napompowanej opony. Czym dalej od czoła opony tym klocki zmieniają swój kształt oraz wysokość. Skrajne klocki są "dwupoziomowe", co ma ułatwić prowadzenie w zakręcie i zapobiegać utracie trakcji. Grafika na oponie nie jest przesadnie krzykliwa, choć producent starał się wyeksponować model opony (białą czcionką) oraz skład gumy - czerwony napis DNA. Dobrym posunięciem jest wyeksponowanie w czerwonej ramce parametrów opony. Odpada więc na przykład szukanie z lupą rekomendowanego ciśnienia.
JAZDA POLSKA
Test park WTB to wydmowe tereny Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Jest tu wszystko czego tester potrzebuje: korzenie, piach, szutry, trawa, błoto, torfowisko, podjazdy, zjazdy. Co najwyżej brakuje skał i luźnych kamieni..cóż nie można mieć wszystkiego na Mazowszu. Tradycyjnie pierwszym podłożem testowym był asfalt. Ciśnienie wyjściowe 4,0 bar. Wskakuje na rower, naciskam na pedały i … tak, 780g to nie w kij dmuchał. Przesiadka z lekkich Ralfów jest bardzo wyczuwalna i trzeba mieć kopyto żeby naszego wilczka rozbujać. Jednak jak nabierzemy prędkości, opona toczy sie zadziwiająco dobrze. Na asfalcie jest wyjątkowo cicha. To co jednak zaskakuje to niewiarygodna przyczepność. Różne opony miałem, ale Exiwolf jest pierwszą, która tak trzyma się podłoża. Ostre zakręty w przechyle to łatwizna. Oczywiście początki są trudne, ale w tym przypadku to kwestia wyłączenia ogranicznika strachu. Moja opinia nie jest odosobniona. Kolega też był zachwycony.
Czas na test opony w terenie.
Obiekt testowy: wzniesienia morenowe w Mazowieckim Parku Krajobrazowym. Generalnie korzenie i piach. Jak popada to błoto też się znajdzie w wystarczającej ilości. Ciśnienie w oponach 3,4 bar - ustawione pod moją słuszną wagę. Opona bardzo przyjemnie toczy się przez gęsty piach - to zasługa obłego profilu oraz charakterystycznych klocków, wgryzających się w podłoże. Opona jest bardzo przewidywalna niemal na każdej nawierzchni, jednak najbardziej lubi szutry i bite drogi - pokonywanie zakrętów przynosi tyle samo frajdy co na asfalcie. Koniecznie trzeba dodać że zdecydowanie na bite nawierzchnie należy mieć oponę dobrze napompowaną. Jazda na niskim ciśnieniu na twardej nawierzchni może skończyć się ostrą zadyszką. Masa opon jest najmniej wyczuwalna przy małych prędkościach w trudnym terenie, gdzie większą rolę odgrywa dobra trakcja. Techniczne podjazdy i zjazdy z duża ilością korzeni, kamieni są rajem dla Exiwolfa, a rowerzyście pozwalają skupić się na obserwacji otoczenia, odpoczynku, a nie tylko tego co tuż pod przednim kołem.
Do tej pory opony jeździły tyko po suchych nawierzchniach. Jak zatem zachowują się na "ulubionych" przez kolarzy łąkach, trawie, błocie. Nie ma co ściemniać. Exiwolf nie jest oponą dedykowaną na ekstremalne warunki pogodowe. Wystarczy spojrzeć na bieżnik, gęstość klocków żeby dojść do podobnych wniosków. Ale hej! Przecież to jest opona 29", nie dość że trzyma wymiar to jeszcze jest z cudownej gumy DNA. Jeśli to nie Bieszczady to możemy spokojnie walczyć z błotną mazią, wilgotnymi łąkami i nie stracimy przy tym resztki płuc. Opona oczyszcza się przyzwoicie, ale bez rewelacji, co też nie zaskakuje.
Jeśli chodzi o wytrzymałość, to jeszcze nie potrafię wydać jednoznacznej oceny. Wersja Race wydaje się być trwała, co również potwierdzają wypowiedzi użytkowników na innych forach internetowych. Klocki są średniej wysokości, a guma specyficzna, więc wiele zależy od stylu jazdy użytkownika. Mięsiste boczne ścianki również wzbudzają poczucie bezpieczeństwa jeśli rozpatrywać ewentualne rozdarcia.
Do jazdy „off Road” polecam zdecydowanie spuścić powietrze. W moim przypadku wartością graniczną były 2 bary. Poniżej tej wartości opony co prawda nie schodziły z obręczy, na prostych odcinkach miały fenomenalną przyczepność ale w zakrętach niebezpiecznie pływały upośledzając prowadzenie. O oporach toczenia na twardych nawierzchniach, braku przyspieszenia nawet nie wspominam.
PODSUMOWANIE:
Jeśli jakakolwiek firma decyduje się na klasyfikację opony do grupy wyczynowej, to od takiego produktu użytkownik powinien oczekiwać najwyższych parametrów. Moim zdaniem, w przypadku WTB EXIWOLF RACE ten przydomek jest dodany o wiele na wyrost ze względu na wagę. Rowery 29" i tak są wystarczająco mało dynamiczne ze względu na wielkość i ciężar kół żeby jeszcze dobijać je masą samych tylko opon. Gdyby te opony choć były dedykowane do konwersji na zestaw bezdętkowy wtedy milczałbym jak grób.
Jedynym, usprawiedliwieniem takiej masy może być jej realna szerokość, specyficzny skład gumowej mieszanki, ilość klocków. Być może ta większa ilość gumy przekłada się na ekstra trwałość. Więcej jednak w tym rozważań niż odpowiedzi.
Bardzo pozytywnym zaskoczeniem i godną polecenia cechą jest niesamowita przyczepność EXIWOLFów. Opona znajdzie gorących sympatyków wśród osób, dla których waga, dynamiczna jazda, konieczność szybkiego przyspieszenia, nie są ważne. Exiwolf Race może być też doskonałą oponą codziennego użytku, do treningów na cięższe trasy. Jednak ściganie się na nich to ostateczność.