Proście, a będzie Wam dane. Kilku z Was nieśmiało dopominało się o analizę oferty firmy Scott na rok 2015, więc oto i ona. Jako, że Scott niezmiennie od kilku lat cieszy się renomą wśród nadwiślańskich jeźdźców, nie dziwi nas takie oczekiwanie z Waszej strony i starając się mu sprostać, dzielimy się z Wami naszymi spostrzeżeniami.
Piotr Wrotek
Ci, którzy w ofercie firmy Scott oczekiwali większej rewolucji na 2015 rok, mogą poczuć się lekko zawiedzeni. Oczywiście na sprawę można spojrzeć w dwojaki sposób. Znajdą się na pewno tacy, którzy powiedzą, że Szwajcarzy co roku zmieniają tylko malowanie. Fakt, że zmiany w geometrii są jedynie kosmetyczne, ale patrząc na to z drugiej strony, po co zmieniać coś, co jest bardzo dobre. Geometria Scott Scale traktowana jest przez wielu jako referencyjna i bliska wzorowej.
Scott Scale
Rozpiętość linii hardtaili o sportowym zacięciu pozostała bez zmian. Nie ma też zmian w sekcji związanej z geometrią. Długa górna rura, umiarkowanie krótki ogon (438 mm) i główka o wysokości 105 mm dla rozmiaru M, to identyczne wartości jak rok temu. Osoby śledzące katalog Scotta na przestrzeni kilku ostatnich lat na pewno zauważą zmianę w kolorystyce najtańszych modeli. Czerń i czerwień, która była utożsamiana z najtańszym w ofercie Scale 970 awansowała i w roku 2015 przyozdabiać będzie model 960. Najtańszy Scale kolorystyką, moim zdaniem, nawiązuję do topowej wersji RC z 2014 roku. RC natomiast, zmienił się nie do poznania i prezentuje się w moim odczuciu doskonale.
Scott Scale 970
Oprócz nowej grafiki, 970-tka przytyła ok. 100 g i otrzymała taperowaną główkę. Zmiana na plus, dzięki której, będzie to jedna z najciekawszych propozycji dla tych, którzy chcą na przykład zacząć przygodę z maratonami a nie mają do wydania więcej niż 3 tys. zł.
Dla entuzjastów włókna węglowego, sześć pozycji do wyboru, począwszy od Scale 935. Sztywna oś dostępna będzie od Scale 920 w górę.
Scott Scale 900 SL
W wyposażeniu najtańszych modeli można zauważyć zmianę w ogumieniu. Schwalbe Rocket Ron zdecydowano się zastąpić przez Maxxis Icon.
Scott Spark
Podobnie jak w przypadku hardtaili, brak większych i mniejszych zmian w geometrii w pełni zawieszonych braci. Zwycięskiego składu się nie zmienia. Zmiany dotyczą głównie kolorystyki i detali w specyfikacji osprzętu. Kilka Sparków zostało wyposażonych w tylne przerzutki i kasety z niższej grupy osprzętowej, najniższy model również zamiast Rocket Ron’ów będzie toczyć się na Iconach.
Scott Spark 960
Rozpiętość oferty również pozostaje bez zmian. Dziewięć modeli od najtańszego Spark 960, zbudowanego na aluminiowej ramie a skończywszy na wersji RC, która wymaga jeszcze tylko odrobiny kondycji i formy, aby znaleźć się u bram rowerowych niebios.
Scott Spark 900 RC
Ci, którzy z niecierpliwością odkładali kasę, żeby podłączyć swoje wielkie koło pod USB, będą musieli w przypadku Scottów jeszcze chwilę poczekać. Di2 zostało wdrożone, ale będzie występować tylko w wersji kół 650b.
Scott Aspect
Rekreacyjno-sportowa linia Aspect również bez rewolucyjnych zmian. Nie tknięto sprawdzonej, spokojnej geometrii. Za to poproszono grafika no nowe kolory. Spostrzegawczy dostrzegą drobną korektę wyposażenia.
Scott Aspect 910
Reasumując, Scott na rok 2015 to realizacja polityki „po co zmieniać coś, co jest dobre”. Inna możliwość jest taka, że Szwajcarzy planują bardzo głębokie zmiany technologiczne, na które potrzebują jeszcze trochę czasu, a efekty zobaczymy w 2016 roku.