Na niedawno zakończonych warszawskich targach „Rower 2011” niewiele firm postanowiło wystawić 29 calowe modele. Wśród tych nielicznych wystawców naszą baczniejszą uwagę przyciągnęła oferta firmy Blue Pill z Łodzi. Pewnie nie zatrzymalibyśmy się dłużej niż wymaga tego dobre wychowanie i wrodzona dziennikarska ciekawość, gdyby nie fakt, że jedynym rowerem wystawionym przez Łodzian był karbonowy 29er z dumnie eksponowanym i egzotycznym logiem AGOGO.
Michał Śmieszek
Co więcej, Wielkie Koło „by AGOGO” skutecznie odciągnęło mnie od ślinienia się nad wycinanymi CNC, kolorowymi kasetami z tej samej fabryki. Jedynie prezes zachował stalowe nerwy....funkcja w końcu zobowiązuje.
Niektórym naszym czytelnikom, nazwa AGOGO przypomina czasy, kiedy na dywan wspinali się po drabinie, spali całe dnie, sikali i kupkali pod siebie. Wydaje się niestety, że dla części z nich czas stanął w miejscu...Wracając do intrygującego nazewnictwa.. Agogo, to nie gaworzenie mojej 1,5 rocznej Dominiki tylko między innymi afrykański instrument muzyczny wykorzystywany w Capoieirze - brazylijskej sztuce walki. Karbonowy Agogo jest idealnym ucieleśnieniem walki i towarzyszącej jej muzyce. (to się nazywa interpretacja...!)
Z informacji jakie uzyskaliśmy od polskiego przedstawiciela (Blue Pill) siedziba AGOGO znajduje się...nie zgadniecie...na Tajwanie. Okazuje się, że niedługo tajwańska myśl techniczna i pomysły zaleją nas niczym fala powodziowa. W tym przypadku jednak z przyjemnością zaklaszczę, i to nawet uszami. Po więcej danych posurfowałem wprost na stronę producenta. I powiem od razu: bardzo spodobało mi się jedno z haseł przewodnich firmy – „We are proud of Made In Taiwan”. Nie tylko Polacy mają swoje „Teraz Polska”.
Wśród wielu azjatyckich fabryk AGOGO jest jedną z niewielu, które naprawdę produkują ciekawe rzeczy przykładając jednocześnie bardzo dużą uwagę do wysokiej jakości i staranności wykonania. Z informacji nieoficjalnych wiadomo, że zlecenia otrzymują od kilku poważnych rowerowych graczy, co nie jako potwierdza powyższe słowa.
Karbon jest w modzie, i nie widać, żeby ten trend miał się zakończyć. I bardzo dobrze, gdyż karbonowe cuda zawsze przyciągają oko. AGOGO zdecydowanie wykorzystuje ten fakt. Wielko-kołowym maniakom proponuje dwa warianty: możemy zakupić cały rower lub złożyć go sobie sami kupując samą ramę. A wszystko w dwóch wariantach kolorystycznych. Nie ma co ukrywać, że grafika jest naprawdę kusząca. Widać, że to nie byle tania karbonowa wydmuszka a grafik i projektant włożyli w nią odrobinę więcej serca. Zdjęcia mówią same za siebie:
Karbonowa rama Agogo Ultra Carbon SL to kontrukcja monocoq, czyli wyklejone z formy „pudełko”. Producent zastosował obecnie bardzo popularne włókno 12k, czyli mocne i gęste choć trudniejsze w obróbce niż także często stosowane 3K. Rama w rozmiarze 19” waży 1339g, co stawia ją w czołówce, choć oczywiście na nieco odleglejszym miejscu. W trakcie produkcji zastosowano „nanotechnologię” oraz obróbkę SIT – Smooth Inner Wall Technology, czyli wygładzanie wewnętrznych powierzchni karbonowych rur. Wbrew pozorom informacja jest cenna, gdyż obróbka SIT wzmacnia konstrukcję i nie jest powszechnie stosowana w innych tajwańskich fabrykach. Wbrew ‘tradycji” Tajwańczycy nie zdecydowali się na główkę ramy o zmiennej średnicy, dzięki czemu możemy stosować zintegrowane stery o jakże oklepanej średnicy 1 1/8”. Cześć z nas uzna to za duże faux pas, inni zaś nie dostrzegą w tym wielkiej zniewagi majestatu Wielkiego Koła. Osobliwością jest natomiast zastosowanie mufy suportowej na łożyska wciskane czyli Press-fit. Kolejną rzeczą która może się podobać są naprawdę grubaśne rury, szczególnie dolna rura głównego trójkąta. W trakcie projektowania dizajner ramy (ale extra polskie słowo) oglądał na pewno słynny film „Supersize me”. Wykończenie tylnego trójkąta też robi wrażenie. Jedyną wadą jaką dostrzegłem jest nad wyraz pospolite mocowanie zacisku hamulca tarczowego w standardzie IS2000. Blee, prawie wszyscy przechodzą już na post-mount a tu taki zonk! Na szczęście producent nie uszczęśliwił nas „pozostałościami” po piwotach V-brake, co niestety nie jest rzadkością w przypadku tańszych ram karbonowych z Azji. Średnica sztycy jest również typowa dla karbonu: 31,6mm. Świetnie, wiadomo przynajmniej, że straty energii między dupskiem a ramą będą minimalne, choć w pewnym sensie okupione komfortem. Czy ktoś mówił, że na Agogo jeździ się po bułki?
Geometria...Rama/rower występuje w trzech rozmiarach: 17, 19 ,21 cali, a więc typowa rozmiarówka. Poniższa tabela dokładnie obrazuje prawie wszystkie interesujące parametry.
Co widzimy, to relatywnie krótka górna rura. Nie jest to szczyt minimalizmu jeśli spojrzeć na wielko-kołową konkurencję, więc nie ma co płakać. Tylne widełki o długości 445mm na pewno nie wzbudzą orgazmu wśród wielbicieli „zawracania w miejscu”, ale są idealnym kompromisem między zwrotnością a stabilnością. Kąt podsiodłówki 74 stopnie w połączeniu ze wspomnianą nieco krótszą górną rurą sugeruje zastosowanie sztycy z cofnięciem do tyłu (Sit-back). Kąt główki jest również typowy: 72 stopnie. Połączenie 74/72 oznacza, że ramę/rower polubi kasta „wysokokadencyjnych”, „niskokadencyjni” będą zmuszeni do lekkiego tuningu (pilnik, dłuto, mesel). Na pewno ucieszy sportowa krótka główka ramy. Nie jest to szczyt możliwości, ale jeśli wziąć pod uwagę, że korzystamy ze sterów całkowicie zintegrowanych a nie „semi”, to nawet malkontenci nieco przycichną. Rozstaw 1087.2 (19”) to też niezły wynik – centymetr więcej i już byśmy skakali z radości wielbiąc Pana...
AGOGO proponuje potencjalnym klientom również gotowy rower. W 2010/11 konfiguracja przedstawia się następująco:
- Rama: 12K Wooven Carbon, SIT,
- Widelec: Manitou Tower Pro 29er, 80mm skoku
- Mostek: FSA Carbon Pro; ST-O190 CW
- Kierownica: FSA XC-180 Flat
- Chwyty: Moto Grip
- Stery: Agogo integrated
- Korba: Shimano XT (42/32/24T 175mm)
- Suport: Shimano XT
- Łańcuch: Shimano HG94 (10speed)
- Opony: Kenda Karma
- Piasty: Shmano HB-RM65/FH-RM65 32h Centerlock
- Obręcz: Kinlin XD-230 29"x1,5-1,95"; czarna
- Szprychy: Pillar Stainless Black
- Nyple: Pillar; mosiądz
- Sztyca: FSA SL-280, SP SL-280 (31,6mm, 350mm)
- Zacisk sztycy: AGOGO
- Siodełko: WTB Speed V
- Hamulce: Shimano XT BR775
- Manetki: Shimano XT Dyna-Sys
- Przerzutka tył: Shimano XT 775 Dyna-Sys
- Przerzutka przód: Shimano XT Dyna-Sys
- Kaseta: Shimano XT CS-M771 11-36T
- Pedały: VP-197A
- Tarcze ham.: Shimano XT CL
- Waga: 11,3
Na chwilę obecną nie znamy jeszcze aktualnej polskiej ceny ramy i roweru jednak nie powinny one zwalić z nóg, co widać choćby po osprzęcie. Tu też ujawnia się zauważalna u innych producentów tendencja do uzbrajania drogiej, wysokiej klasy w ramy w bardzo dobry, ale jednak nie wyróżniajay się ospzęt. Jest to mniej lub bardziej wyraźna wskazówka: "Rowerzysto - kupujesz rower gotowy, ale nie docelowy". Ambitni amatorzy startujący w zawodach dość szybko zdecydują się na upgrejd niektórych podzespołów na lżejsze wersje jak choćby koła, siodełko, sztyca, kierownica, itp. Z tego zestawu najbardziej przypadnie do gustu amortyzator Manitou Tower PRO, który jest odpowiednikiem Matołka „Minute”, praktycznie kompletny napęd SHIMANO XT i hamulce hydrauliczne XT. To komponenty, które wyrobiły sobie bardzo dobrą opinę wśród użytkowników. Nie ważą tony i oferują wysoką kulturę pracy. Nie jest zaskoczeniem, że w sezonie 2011 będzie to najnowsze japońskie rozwiązanie DYNA-SYS, czyli napęd 3x10.
Z informacji uzyskanych w sieci wiadomo, że rower jest także sprzedawany w wersji osprzętowej amerykańskkiego producenta SRAM. W tym przypadku w miejscu XT pojawiaja się mieszanka X.O i XX. Droższe i lepsze są również pozostałe komponenty. W tym wydaniu Agogo prezentuje się o wiele ciekawiej. Można zaryzykować twierdzenie, że to rower kompletny - gotowy do ścgania. Oczywiście cena takiego zestawu jest odpowiednio droższa.
- Rama: 12K Wooven Carbon, SIT,
- Widelec: Rock Shox Reba XX 29
- Mostek: Ritchey WCS
- Kierownica: Agogo X-Zenitch SL UD Carbon
- Chwyty: Moto Grip
- Stery: Agogo integrated
- Korba: Sram X0 2x10 (39/26T 175mm)
- Suport: SRAM
- Łańcuch: Shimano HG94 (10speed)
- Opony: Kenda Karma
- Piasty: Agogo X-Neo SL 29
- Obręcz: Agogo X-Neo
- Szprychy: Pillar Stainless Black
- Nyple: Pillar; mosiądz
- Sztyca: Ritchey WCS White Alloy (31,6mm, 350mm)
- Zacisk sztycy: AGOGO
- Siodełko: Ritchey WCS Streem V2
- Hamulce: Sram X0
- Manetki: SRAM X0 2x10 Triggers
- Przerzutka tył: Sram X0 Medium Cage
- Przerzutka przód: Sram X0
- Kaseta: SRAM PG-1050 11-36T
- Pedały: VP-197A
- Tarcze ham.: SRAM
Agogo Carbon Ultra SL wydaje się być interesującą propozycją wśród coraz liczniejszego segmentu 29er na polskim rynku. Być może będziemy mieli okazję do testów tej maszyny, co rozwiałoby wszelkie wątpliwości dotyczące charakterystyki zastosowanej geometrii. Osobiście mam nadzieję, że rama może przyjąć zawodników ważących nieco więcej niż marne 100kg. Jeśli dane nam będzie dosiąść tego karbonowego ściganta, na pewno postaramy się o szeroką recenzję na naszej stronie Team29er. Jeśli po przeczytaniu tego artykułu, drogi czytelniku, zapałasz chęcią nabycia Agogo polecam kontak z dystrybutorem – firmą Blue Pill.