Otso Votyek Grey Frame Angle vF 2000px

Jeśli kiedykolwiek znudzi się Wam, dłubanie w garażu, w nosie, wymyślanie najlepsiejszych zębatek narrow-wide lub koronek 44.5T, to wymyślcie sobie fatbika. Serio, serio! Tak, jak zrobił Wolf Tooth Cycles.

 

Świat byłby nudny, gdyby firmy rowerowe skupiały się wyłącznie na jednej wąskiej dziedzinie z zakresu dwóch kółek. Dlatego nawet ci mniejsi, choć szeroko znani producenci dochodzą do tej cienkiej granicy, poza którą są już tylko poważne...i grube rowery.

Tak stało się z WTC. Panowie powiedzieli basta! i stworzyli coś zupełnie od czapy...markę OTSO Cycles, w ofercie której znajdują się wyłącznie poważne rowery, nie dla leśnych dziadków. Sukces murowany. Sęk w tym, że produkty z logiem Otso Cycles to nie fanaberia z rodzaju "skoro inni mają, to my też będziemy mieli...nieważne co, byle by się sprzedało". Otóż wszystkie znaki na niebie wskazują, że oferta amerykańskiej firmy została przygotowana profesjonalnie, a nie na pałę.

Otso Votyek Black Sus Angle vf 2000px

Lejdis and Dżentylmen, przed Wami....VOYTEK, (czytaj: Wojtek). Nazwa nieprzypadkowa, tak jak z resztą pozostałe produkty opatrzone logiem OTSO Cycles alias Wolf Tooth Cycles. Młodzi być może nie wiedzą, ale starsze pokolenie rowerowych fanatyków mogło słyszeć na lekcjach historii o słynnym niedźwiadku armii Generała Andersa znalezionym w Iranie, który  który pił piwo, palił i zjadał cygarety, siłował się z żołnierzami i robił rzeczy, o których innymi misiom się nawet nie śniło. Misiowi Uszatkowi oklapło za to drugie uszko jak usłyszał te legendy i wypadło oczko, jak zobaczył wypasiony, bardzo nietuzinkowy, tłusty jednoślad z USA.

Voytek the Bear

(Foto: Memolition.com)

W czym on taki zajefajny? Otóż zali wżdy Voytek to jeden z jeszcze rzadkich przykładów urzeczywistnienia idei "roweru uniwersalnego", którego geometria i właściwości ramy pozwalają na montaż kół o różnej średnicy, tj 27.5+, 29+.

 

Wśród posiadaczy fatbajków, to dosyć często spotykany proceder, zwłaszcza latem. Ciężkie i szerokie ogumienie ustępuje miejsca cienszym laczkom, które lepiej sprawdzają się na wysuszonych szutrach. Cała zabawa jednak w tym, iż zmiana średnicy koła zmienia także geometrię roweru, jego zachowanie na trasie i parę innych kwestii. Aby uniknąć wad typowych dla manipulacji typu "ghetto" Otso zaprojektowało specyficzną, karbonową ramę, a w szczególności jej tylny odcinek.

Tuning-Chip-3-Positions

Tuning-Chip-Dropout-System-Exploded-View-and-Torque-Specs-e1471922679109

Tak, to charakterystyczne haki tylnego koła wzbudzają w pierwszej kolejności ochy i achy. Pomysłodawcy nazwali swój system "Otso Tuning Chip", czyli po "chłopskiemu" regulowane (przestawne) haki. Tuning odbywa się za pomocą zamiany dokładnie spasowanych wkładek. System pozwala skrócić lub wydłużyć ogon o razem o 20mm, co 10mm. Jednocześnie specyficzne wyprofilowanie haków i wkładek zmienia także geometrię ramy - wyostrzając lub wypłaszczając kąt główki o 0.2º. Producent dostarcza dwa rodzaje "czipów". Pierwszy odpowiada za skrajne wartości, zaś drugi za środkowy, tzw. "złoty punkt". Przekładając na liczby mamy zatem trzy długości ogona: 430mm, 440mm i 450mm.

Trzecią funkcją systemu Otso jest regulacja prześwitu koła i maksymalnego rozmiaru opony. Dla 430mm będzie to 4.0", podczas gdy wydłużony ogon pozwoli na montaż ogumienia 4.6".

Geometria ramy zoptymalizowana jest pod widelce sztywne lub amortyzowane o skoku 100mm. Jako, że Voytek to rower także "plusowy", to w przypadku zmiany średnicy kół projektanci sugerują zwiększenie skoku do 120mm, aby zachować idealne wartości. Dłuższy sztuciec spowoduje wypłaszczenie główki o 0.5º i podniesie nieco środek suportu aby skompensować mniejszą średnicę kół 27.5+

 


Voytek-frame-geometry

Jak już wspomniałem, Voytek akceptuje także koła 29+, ale wymagać to będzie maksymalnego wydłużenia ogona. Geometria nie zmieni się drastycznie bo rzeczywisty obwód 29+ jest zbliżony do tłustych papuci 4.8". W moim mniemaniu najlepiej sprawdzi się jednak opcja 27+.

 Tłusty misio posiada jeszcze jeden niezaprzeczalny atut, który wywyższa go ponad inne konstrukcje "mutli-kulti". Niski współczynnik Q-factor - element spędzający sen z oczu konstruktorom oraz rowerzystom często żonglującym rowerami. Pewnie znacie to uczucie, gdy po paru miesiącach jazdy na facie, nagle przesiadacie się na szosę, lub na zwykłe MTB. Albo na odwrót...Różnica jest odczuwalna i czasami bolesna. Okej, każdy się prędzej czy później przyzwyczaja, ale fajniej jest mieć kolanka węziej niż jak dżokej.

Otso Voytek Black Rigid Side

Chłopaki z Otso wpadli na ciekawą solucję. Zamiast typowej, tłustej mufy suportu BSA 100mm (PF 121) i przekładania zębatek, zastosowano mufę press fit 107mm - odpowiednik BSA 83mm. Ożeniono ją z z mechanizmem korbowym Race Face Cinch z odpowiednią osią (RF149). Okazuje się, że taki mariaż drastycznie zmniejsza Q-factor w porównaniu do tradycyjnych, tłustych odpowiedników, ale nadal bez problemu umożliwia stosowanie szerokich opon 4.6" w połączeniu z fabrycznym rozstawem haków 177mm x 12mm. W liczbach wygląda to tak, że mamy oficjalnie Q-factor 183mm (ramiona NEXT SL 107), podczas gdy normalnie musimy mierzyć się z wartościami przekraczającymi 205mm. WOW!

Jeszcze raz podkreślę, posiadacze wyłącznie fatów mają to gdzieś, ale niski Q-Factor w opcji z "plusowymi" toczydełkami będzie zbawienny.

Otso Voytek Grey Rigid Angle vf 2000px

Voytek, jak na rasową, karbonową wydmuszkę przystało, posiada wewnętrzne prowadzenie pancerzy tylnej przerzutki oraz przewodów sztycy "myk-myk". Hydraulikę puszczono przytomnie na zewnątrz. Główka "tapered" to już standard. Producent nie zaleca stosowania przedniej przerzutki, choć znajdą się z pewnością tacy, którzy jakoś ją zamontują :) :).

Otso Votyek Grey Frame Side

Otso Cycles sprzedaje wojowniczego misia w dwóch wersjach kolorystycznych jako tzw. "Frankset", czyli rama + widły + korby. Komu nie chce się składać roweru samodzielnie może zamówić gotowca, do wyboru "na tłusto" lub "na plusie". Ceny startują z poziomu 2299 USD za "frankset" (rama, karbonowy widelec, stery, korby, wkład suportu, koronka WTC 32T CAMO oraz obejma sztycy). Całkowicie uzbrojony, (pół)tłusty zwierz to wydatek 3899USD w opcji ze sztywnym frontem lub 4199 USD za amortyzowany przód.

Ach, skoro mowa o opcjach i rabatach, to Otso proponuje darmową przesyłkę....ale rower przychodzi w formie "puzzli z Ikei" - do montażu własnego. Preorder na październik można zacząć już dziś - polski przedstawiciel WTC już czeka.

Michał Śmieszek